Kryzys w UK

Prezesi firm w City zarabiają średnią roczną pensję pracowników w trzy dni

Jak duże mogą być różnice w wynagrodzeniach zwykłych zjadaczy chleba i prezesów największych spółek działających na terenie City? Cóż, w rzeczywistości nie tyle są one duże, ile są wręcz kolosalne. Bo choć oczywistym jest, że wynagrodzenia dla CEO firm notowanych w FTSE 100 muszą być wysokie, to nieco oburzające jest, że na średnią roczną pensję pracują oni zaledwie… trzy dni.

Różnice w wynagrodzeniach pogłębiają się

Prezesi firm w City zarabiają średnią roczną pensję pracowników w trzy dni

Fot. Getty/Wynagrodzenia w UK

Wyniki badania przeprowadzonego właśnie przez think tank High Pay Centre są, lekko mówiąc, zaskakujące. Okazuje się, że dyrektorzy naczelni największych spółek notowanych w brytyjskim indeksie FTSE 100 zarobią w tym roku przeciętną, roczną pensję zwykłego zjadacza chleba w zaledwie… trzy dni. A w zasadzie nawet w krótszym okresie, ponieważ do godz. 13:00 trzeciego dnia roboczego. Eksperci High Pay Centre, czyli organizacji, która prowadzi kampanię na rzecz sprawiedliwszych wynagrodzeń w UK ustaliła średnią pensję na 34 963 funtów, na podstawie mediany średnich wynagrodzeń dla obu grup.

Dane pokazują, że od marca 2023 r. średnie wynagrodzenia dyrektorów generalnych wzrosły o 9,5 proc. A przecież w tym samym czasie mediana wynagrodzeń pracowników wzrosła jedynie o 6 proc. I choć w trakcie pandemii nastąpił nieznaczny spadek wynagrodzeń dyrektorów generalnych FTSE 100, to od tego czasu ich płace znacznie odbiły. Obecnie są o około jedną czwartą wyższe niż przed pandemią.

Związki zawodowe grzmią

Różnice w wynagrodzeniach zwykłych zjadaczy chleba i osób na kierowniczych stanowiskach w dużych spółkach od dawna stanowią przedmiot krytyki ze strony związków zawodowych. Powszechne są głosy, że ciężko pracujący dla całej gospodarki ludzie nie są adekwatnie wynagradzani. I że to właśnie oni, siłą rzeczy, ponoszą największe koszty każdego kryzysu. W tym obecnego kryzysu kosztów życia wywołanego pandemią Covid-19 i wybuchem wojny w Ukrainie.

– Podczas gdy ludzie pracujący są zmuszani do znoszenia najdłuższej we współczesnej historii obniżki płac, szefowie spółek w City otrzymują ogromne podwyżki. A bankierom dano nieograniczone bonusy – grzmi Paul Nowak, sekretarz generalny TUC. I dodaje: – To konserwatyści nadzorują i umożliwiają tak nieprzyzwoite nierówności płac. To nie może tak wyglądać. Potrzebujemy gospodarki, która nagradza za wykonywaną pracę. A nie tylko za bogactwo. Potrzebne jest umieszczenie pracowników w zarządach spółek. Aby ci wnieśli do zarządów tak potrzebny zdrowy rozsądek. Trzeba sprawiedliwie opodatkować bogactwo. Trzeba takiego rządu, który byłby chętny do współpracy ze związkami zawodowymi i pracodawcami. Aby podnieść poziom życia dla wszystkich.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Ile czasu zajmuje znalezienie pracy po powrocie z UK?Ile czasu zajmuje znalezienie pracy po powrocie z UK?Atak w High Wycombe. Policjant postrzelony z kuszyAtak w High Wycombe. Policjant postrzelony z kuszyZasiłek dla bezrobotnych w Holandii. Jak aplikować?Zasiłek dla bezrobotnych w Holandii. Jak aplikować?Podwyżka płac w Lidlu. Supermarket chce dorównać AldiPodwyżka płac w Lidlu. Supermarket chce dorównać AldiOstrzeżenie dla kierowców na weekend. Zamknięcie odcinka M25Ostrzeżenie dla kierowców na weekend. Zamknięcie odcinka M25Holenderski koncern zainwestuje 39 mln i stworzy 1000 miejsc pracy w UKHolenderski koncern zainwestuje 39 mln i stworzy 1000 miejsc pracy w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj