Życie w UK
Powodzie zabiły 6 osób
Od dwóch dni w Wielkiej Brytanii szaleją silne sztormy, wiele terenów znalazło się pod wodą. Najgroźniejsza sytuacja panuje w całej Walii, południowo-zachodniej Anglii i Irlandii Północnej. Zginęło już 6 osób.
Wielka Brytania zagrożona powodzią >>
Do tej pory wskutek powodzi i sztormów zginęło sześć osób. Ofiary żywiołu to: 42-letni motocyklista z Sheffield, który najechał na gałąź zrzuconą na drogę przez wichurę, niezidentyfikowany mężczyzna z Kornwalii, który podczas sztormu kąpał się w morzu, pracownik budowlany z Cheltenham, który zginął przygnieciony przez tony błota, 17-latka, której samochód został porwany przez wezbrane wody walijskiej rzeki, Barry Rowe, 29-letni właściciel baru szybkiej obsługi z Devon, który zginął w wypadku spowodowanym śliską nawierzchnią jezdni oraz jego narzeczona, Rebecca Turner.
Meteorolodzy ostrzegają, że jeśli obfite opady będą utrzymywać się przez kolejne dni, powódź może się rozprzestrzeniać. W tej chwili stan zagrożenia powodziowego obowiązuje w 200 regionach kraju. Najgroźniejsza sytuacja panuje w całej Walii, południowo-zachodniej Anglii i Irlandii Północnej. Ewakuowano większość gospodarstw domowych z okolic miasta Morpeth (Northumberland).
Według prognoz, pogoda na Wyspach ma się poprawić w poniedziałek.