Życie w UK
„Polski imbecyl z łamanym angielskim”
Niedawno znany felietonista Rod Liddle nabijał się w dzienniku „The Sun” z Polaków pracujących w firmie ochroniarskiej G4S, nazywając ich „imbecylami mamroczącymi w łamanej angielszczyźnie”. Wypowiedź, która była kiepskim dowcipem wywołała gigantyczny skandal wśród Polonii.
W najpopularniejszej brytyjskiej bulwarówce felietonista Rod Liddle starał się ośmieszyć firmę ochroniarską G4S, która pomimo zainkasowania ogromnej ilości pieniędzy, nie była w stanie znaleźć odpowiedniej ilości osób do ochrony Igrzysk Olimpijskich. Autor drwił z G4S, że jej personel najpierw trzeba było wysłać do magazynu, do obsługi wózków widłowych, a i tak zapewne okazałoby się, że: „nie byłoby magazynu ani wózków, tylko mamroczący łamaną angielszczyzną polski imbecyl w odblaskowej kurtce tłumaczyłby, że kiedyś jakieś wózki będą, ale nie wiadomo, kiedy". Publikacja wywołała reakcję polskiej ambasady w Londynie. Attache prasowy Robert Szaniawski w e-mailu do redakcji „The Sun” określił użyte przez Liddle\’a słowa, jako niedopuszczalne i obraźliwe. „Brak dobrej znajomość języka angielskiego nie jest wystarczającym powodem przyklejania etykietki „imbecyla”. Jeśli rzeczywiście tak by było, świat składa się tylko z Brytyjczyków oraz reszty świata, którą można by określić mianem „imbecylów ” – ripostuje Szaniawski.