Życie w UK

Policjanci winni śmierci!

Gdyby nie opieszałość i zaniedbania policjantów, być może Chrissie Chambers i jej dwuletnia córeczka, Shania wciąż by żyły. Policjanci zignorowali jednak błagania o pomoc kobiety i nie zapobiegli morderstwu. Chrissie i jej córka zginęły z rąk byłego partnera kobiety, Davida Oakesa.

Policjanci winni śmierci!

W związku z walką o prawa rodzicielskie nad małoletnią Shanią, między dwojgiem zwaśnionych rodziców nieustannie dochodziło do scysji. W przeciągu dwóch lat Chrissie wykonała aż 16 połączeń z numerem alarmowym w chwilach, gdy czuła, że bezpieczeństwo jej i jej dziecka jest zagrożone. David Oakes, były ochroniarz, był bowiem agresywny i nieprzewidywalny.  Według Niezależnej Komisji badającej skargi dotyczące działań policji, problem z jakim zmagała się kobieta został przez oficerów zbagatelizowany. Oakes, który miał już wyrok skazujący, powinien być aresztowany po tym, jak złamał zakaz sądowy i wciąż nękał i groził byłej partnerce. Ojciec Chrissie ma duży żal do policji i uważa, że można było zapobiec tej tragedii. Zastępca komendanta w Essex, Maurice Mason przeprasza za błędy i zapewnia, że są to winni Chrissie i Shanii, by jak najwięcej wyciągnąć z tej lekcji i uniknąć podobynch błędów w przyszłości. Ale przecież to nie wróci życia zamordowanej matce i jej córeczce.

author-avatar

Przeczytaj również

Choroba tuż przed emeryturą? Co zrobić w takiej sytuacji?Choroba tuż przed emeryturą? Co zrobić w takiej sytuacji?To lotnisko w UK jest jednym z najbardziej stresujących w EuropieTo lotnisko w UK jest jednym z najbardziej stresujących w EuropieKarol III powróci do wykonywania publicznych obowiązkówKarol III powróci do wykonywania publicznych obowiązkówPolityka UK może doprowadzić do kryzysu migracyjnego w IrlandiiPolityka UK może doprowadzić do kryzysu migracyjnego w IrlandiiKobieta pracowała w sklepie z obuwiem 68 lat. Została zwolniona w dwa dniKobieta pracowała w sklepie z obuwiem 68 lat. Została zwolniona w dwa dniMężczyzna musi zwrócić bankowi 18 000 funtów. Choć nigdy nie miał w nim kontaMężczyzna musi zwrócić bankowi 18 000 funtów. Choć nigdy nie miał w nim konta
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj