Życie w UK
To zapasy na lockdown – tak Polak z Belfastu tłumaczył się z posiadania znacznych ilości narkotyków
To zapasy na czas lockdowanu i pandemii – w taki sposób Polak z Belfastu tłumaczył się z posiadania znacznych ilości narkotyków, a także trzech telefonów komórkowych i 50 tysięcy funtów, które zostały znalezione w jego mieszkaniu zlokalizowanym w stolicy Irlandii Północnej.
Przed sądem Belfast Magistrates Court w miniony piątek, 25 lipca stanął 37-letni Maciej P. Naszemu rodakowi postawiono w sumie pięć zarzutów związanych z posiadaniem narkotyków klasy A i B z zamiaram sprzedaży. Posiadanie tak znacznych ilości marihuany i amfetaminy imigrant z Polski tłumaczył zarządzonym przez władze UK lockdownem. Przekonywał, że wszystkie te środki kupił tylko i wyłącznie na własny użytek. A kupił ich tak dużo, bo bał się, że w związku z ograniczeniami wynikającymi z blokady całego kraju mogą pojawić się problemy z "dostępnością" narkotyków.
Narkotyki na handel czy tylko na własny użytek?
Podczas przeszukania jego domu zlokalizowanego w południowej części Belfastu policjanci znaleźli nie tylko nielegalne środki psychoaktywne, ale także 50 tysięcy funtów w gotówce oraz trzy telefony komórkowe. Polak tłumaczył się, że rzeczone pieniądze zarobił, jako… malarz i dekorator. Dodajmy również, że jego obrońca zaznacza, że póki co jego klientowi do tej pory nie zdarzył się żaden zatarg z prawem.
Przed obliczem Belfast Magistrates Court nasz rodak będzie sądzony między innymi za posiadanie narkotyków klasy A i B z zamiarem sprzedaży. Brytyjski sąd nie zezwolił oskarżonemu odpowiadać z wolnej stopy z obawy o to, że po prostu ucieknie z Wysp do Polski.
Oskarżony Polak nie był do tej pory karany i wyszedł z aresztu za kaucją
Sędzia pozwolił na opuszczenie aresztu podejrzanemu. Kaucja w przypadku 37-letniego Macieja P. wyniosła 500 funtów. Sprawa wróci na wokandę 21 sierpnia.
W chwili obecnej trwają analizy zawartości trzech telefonów komórkowych zarekwirowanych przez policję. Specjaliści od kryminalistyki mają przygotować raport, który może okazać się kluczowy dla losów tej sprawy. Cyfrowe ślady pozostawione przez któryś z tych telefonów mogą okazać się kluczowymi dowodami świadczącymi o tym, czy mamy do czynienia z handlarzem narkotyków, czy też nie.