Styl życia
Polacy szaleją w Bundeslidze
Leeeeewandowskiii – krzyczał wniebogłosy na dortmundzkim deptaku nastoletni fan Borussii. Był późny wieczór, kilka godzin po zwycięskim hicie z Schalke. Polskich piłkarzy, którzy zagrali świetnie, już się tam wręcz wielbi.
Dortmund szaleje. Gdy w poprzedniej kolejce piłkarze pokonali w Monachium Bayern, ruszyła produkcja klubowych szalików z napisem „Ściągnęliśmy Bawarczykom ich skórzane spodnie". W sobotę obrońcy tytułu wygrali – dzięki Polakom – jeszcze bardziej prestiżowe spotkanie. Polski napastnik bohaterem został już po kwadransie gry. Wyskoczył, zawisł w powietrzu niczym Michael Jordan w swoich najlepszych akcjach i precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do bramki. – Robert? – zapytał spiker. – Lewandoooooooowski – zagrzmieli Niemcy. To, co było dobre w grze Borussii, działo się zwykle z prawej strony, którą zdominowali właśnie Polacy. Piszczek biegał z lekkością sprintera. Jako jedyny piłkarz gospodarzy z pola nie oddał strzału, ale był bardzo aktywny. Błaszczykowski zadziwiał pracowitością i zaangażowaniem. Kombinacja pomysłowości Lewandowskiego oraz pracowitości Błaszczykowskiego powodowały, że w ataku przewaga Borussii bywała przygniatająca – dortmundczycy oddali aż 17 strzałów, przy zaledwie trzech ze strony Schalke./ SPORT.PL, źródło: PANORAMA