Praca i finanse

Polacy przenoszą biznes do Irlandii. Czym kusi ich Zielona Wyspa?

Do niedawna głównym kierunkiem migracji polskich przedsiębiorców była Wielka Brytania, która oferuje stabilne środowisko do prowadzenia biznesu oraz atrakcyjny system podatkowy. Od jakiegoś jednak czasu zauważalny jest też wzrost zainteresowania przedsiębiorców Irlandią, która na fali Brexitu wychodzi z cienia swojego potężnego sąsiada i ukazuje całą gamę korzystnych rozwiązań dla biznesu. 

Polacy przenoszą biznes do Irlandii. Czym kusi ich Zielona Wyspa?

fot. Getty

Eksperci są zgodni – Irlandia będzie zyskiwała na popularności wśród przedsiębiorców z kontynentu, ponieważ oferuje ona porównywalnie atrakcyjne warunki do prowadzenia biznesu co Wielka Brytania, a dodatkowo, przez fakt, że pozostaje w Unii Europejskiej, gwarantuje przedsiębiorcom kontynuację działalności na dotychczasowych zasadach, w obrębie jednolitego rynku. Bo choć nie wydaje się, aby po Brexicie klimat dla rozwoju przedsiębiorczości na Wyspach się pogorszył (a działalność przeniosło tam już ponad 40 tys. przedsiębiorców znad Wisły), to jednak wiele firm będzie prawdopodobnie preferowało, tak na wszelki wypadek, pozostanie w obrębie Unii. 

Funt jest już TAŃSZY od euro!

Agnieszka Moryc, Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax, twierdzi, że za przeniesieniem biznesu do Irlandii przemawia przede wszystkim wysoka kwota wolna od podatku oraz nadzwyczaj korzystne regulacje dotyczące podatku CIT. – Kwota wolna od podatku wynosi obecnie w Irlandii min. 16 500 tys. euro, czyli ok. 70 000 zł. Jest to kwota ponad 22-krotnie wyższa od podstawowej kwoty wolnej od podatku obowiązującej w Polsce i o 16 proc. wyższa od kwoty wolnej obowiązującej w Wielkiej Brytanii – mówi Moryc. – Irlandia kusi też najniższym w Europie podatkiem CIT, który wynosi zaledwie 12,5 % . Do tego przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają dopiero przygodę z biznesem, są w Irlandii zwolnieni z  płacenia CIT przez pierwsze trzy lata działalności – dodaje. 

Jak wykasować wszystkie informacje, które ma o tobie Google?

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj