„Podniesiemy progi podatkowe dla stawki 40 proc.” – zapowiada Cameron

Podczas wystąpienia podsumowującego konferencję Partii Konserwatywnej, David Cameron obiecał, że w przypadku wygranej w wyborach, jego rząd podwyższy próg podatku dochodowego do kwoty 50 tys. funtów.

Obecnie, każdy pracownik, którego dochody przekroczą 41,900 funtów musi odprowadzić podatek na poziomie 40%. Torysi zapowiadają podwyższenie tej kwoty o ponad 8 tys.

Dodatkowo Cameron zapowiedział wprowadzenie wyższej kwoty wolnej od podatku. W ten sposób osoby zarabiające do 12,500 rocznie nie będą obciążone żadnymi opłatami na rzecz skarbu państwa. Takie rozwiązanie będzie korzystne dla osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin i w zawodach nie wymagających wysokich kwalifikacji. Na “zerową” stawkę podatkową załapią się na przykład osoby pracujące w wymiarze 30 godzin miesięcznie i zarabiające stawkę minimalną.

„Chcemy sprawić, żeby mieszkańcy Wielkiej Brytanii byli dumni z kraju, w którym mieszkają” – zapowiedział Cameron. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest, w opinii premiera, wprowadzenie w UK “najkorzystniejszej” stawki podatku dochodowego ze wszystkich krajów G20. Brytyjskie podatki mają być niższe niż w Niemczech, Japonii i USA.

Wprowadzenie wyższego progu podatkowego znacznie poprawi sytuację osób o średnich zarobkach, które do tej pory opłacały podatek na poziomie 40%. Pozwoli to powrócić do pierwotnych założeń, jakie przyświecały wprowadzeniu tak wysokiej stawki, czyli opłacaniu jej przez osoby o wysokich dochodach.

„Niższe podatki dla ciężko pracujących obywateli – to właśnie Wielka Brytania, którą wszyscy z dumą będą nazywać domem” – powiedział na zakończenie swojej przemowy Cameron.