Plany Home Office uderzą w zagranicznych studentów

Resort nadzorowany przez Theresę May, chce, żeby studenci spoza Unii Europejskiej musieli aplikować o nowe wizy spoza terytorium Wielkiej Brytanii. Może mieć jednak problem z ich wprowadzeniem, ponieważ postulowane zmiany spotkały się z ostrą krytyką.

Jest to znacząca zmiana w prawie imigracyjnym, ponieważ dotychczas było możliwe aplikowanie o wizę pracowniczą z terenu Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że absolwenci brytyjskich uczelni zzagranicy mogą podejmować pracę bezpośrednio po skończonych studiach. Stanowi to spore ułatwienie w organizowaniu sobie życia na emigracji.

Jednak Theresa May jest przekonana co do pozytywnego wpływu postulowanych zmian. Żeby przepisy mogły być skuteczniej egzekwowane, część obowiązków jest przerzucane na uczelnie. Brytyjskie uniwersytety, których absolwenci nie będą przestrzegać nowego prawa, będa mieć utrudnione możliwości przyjmowania studentów spoza Unii.

Zupełnie odrębną kwestią jest, czy przepisy ostatecznie wejdą w życie. Propozycje Theresy May zostały skrytykowane przez polityków z koalicyjnych Liberalnych Demokratów.

“Pomysł, według którego najpierw szkolisz młodych ludzi, żeby zostali inżynierami czy naukowcami i mieli ogromną wartość dla gospodarki, a potem zamiast zachęcać ich do pozostania w kraju, wyrzucasz ich, nie ma najmniejszego sensu” – uważa polityk Liberalnych Demokratów, recenzujący pomysły koalicjanta.

Na planach Home Office suchej nitki nie zostawia również Partia Pracy. “Polityka imigracyjna Theresy May to całkowity chaos. Nielegalna imigracja i wykorzystywanie imigrantów, niekiedy wręcz w sposób niewolniczy rośnie. Resort daje obywatelstwo poważnym kryminalistom. A jej jedynym pomysłem jest ograniczyć napływ zagranicznych studentów, których praca może przynieść gospodarce miliardy funtów” uważa odpowiednik minister May z gabinetu cieni, Yvette Cooper.