Styl życia
Plan wykonany
Polskie apetyty na Ligę Mistrzów od dawna nie były tak rozbudzone. Remis 1:1 w pierwszym meczu ze Steauą Bukareszt dawał Legii realne szanse na awans…
Niestety, już pierwsze minuty pokazały, jak wiele dzieli zespół z Łazienkowskiej od elity. Gdy tylko Rumuni zorientowali się, że Legia powoli wchodzi w mecz, szybko ustrzelili dwie bramki w 7. (Nicolae Stanciu) i 9. minucie (Federico Piovaccari). Zespół Jana Urbana mozolnie odrabiał straty i dzięki trafieniom Miroslava Radovicia i Jakuba Rzeźniczaka udało się wyrównać, lecz brakło sił na jeszcze jedno trafienie. Na Ligę Mistrzów, w której za sam występ Legia mogła zgarnąć 40 milionów złotych, poczekamy kolejny rok, ale przecież… „nic się nie stało”. Prezes Bogusław Krasnodarski zapowiadał, że w tym sezonie planem jest awans do Ligi Europy i cóż – to zadanie zostało wykonane. Legia trafiła do grupy z Lazio Rzym, Trabzonsporem Stambuł i Apollonem Limassol.