Życie w UK

Partyjny Dekalog

O niektórych z naszych rodaków mówi się: „Ten to był zagorzałym antykomunistą!”. Jednak powiedzieć tylko tyle o moim śp. ojcu byłoby dla niego – gdyby to słyszał – wielkim policzkiem. Bo ojciec nie był „tylko” zagorzałym antykomunistą – on był prawdziwym antykomunistycznym aktywistą.

Partyjny Dekalog

Na porządku dziennym było widzieć ojca piszącego pismo do wydawnictwa bądź telewizji, w którym wyrażał swoje niezadowolenie z usłyszanych newsów (a szczególnie ich „bezstronnej interpretacji”). Pamiętam tekturową kartkę sporych rozmiarów opartą na naszym telewizorze. Napis na niej brzmiał: „TELEWIZJA KŁAMIE”.
W klasie byłem jednym z nielicznych dzieci, w którego rodzinie słuchało się Wolnej Europy. Stąd, gdy „imperialistyczne samoloty USA zrzuciły nad Polską stonkę, wywołując plagę nieurodzaju ziemniaka”, niewielu wiedziało, że to niekoniecznie wersja prawdziwa.

Gdy wybuchła „Solidarność”, ojciec jako jeden z pierwszych w mieście zapisał się w jej szeregi. Mało tego, w początkowych, „prawdziwych” latach działalności ruchu on w nim aktywnie działał. Nie przeszkadzał mu w tym fakt bycia kierownikiem „komunistycznego” sklepu sieci WPHW.

Blask i chwała działalności ojca spłynęła też i na mnie: oto pod moją nieobecność w domu rodzinnym, moje puste łóżko dostąpiło namaszczenia członkami przyszłego (a obecnie byłego) ministra rządu wolnej Polski! Niestety, nazwiska ministra tak ja, jak i historia już nie pamiętają.
Integralną częścią walki z komunizmem było rozpropagowywanie antykomunistycznych kawałów, skeczów, wierszyków, itp. Jeden z nich, pisany odręcznie, odnalazłem w ojcowskich szpargałach:
1. Nie będziesz miał dobra wyższego od Związku Radzieckiego.
2. W niedzielę i święta o czynach partyjnych pamiętaj.
3. W wolne soboty wal do roboty.
4. Nie wstępuj do kościoła ani do sklepu mięsnego, aby nie stracić stażu partyjnego.
5. Będziesz miłował rolnika polskiego jak siebie samego, bo Twoje życie zależy od niego.
6. Nie pożądaj żony bliźniego swego, gdyż ona nie ugotuje Ci nic lepszego, bo nie ma z czego.
7. Nie kradnij dobra społecznego, bo ci ze Wschodu są od tego.
8. Renciści i rencistki – popierajcie Partię czynem i umierajcie przed terminem.
9. Towarzyszu Gierek – pij polski bimber, a nie ruskie ziółka, bo oślepniesz jak Gomułka.
10. Dbaj tylko o siebie samego, a pie***l drugiego.

Jakiż to archaiczny tekst, prawda? Od tamtego czasu minęło lat prawie czterdzieści. Wtedy Polak nie miał żadnego wyboru ani co do ustroju swego kraju, ani co do miejsca wyjazdu na wakacje. Nie miał wyboru nawet w sklepie. Na szczęście, tamte lata braku wyboru – i to braku w każdym możliwym kontekście – minęły bezpowrotnie.

Jak to się więc dzieje, że Polacy – mając dziś wybór nieograniczony – nadal nie mogą wybrać sobie takiej ekipy rządzącej, która podobałaby się im do tego stopnia, by nie musieć o niej układać podobnych „przykazań”? Tego doprawdy nie pojmuję.

Jacek Wąsowicz

author-avatar

Przeczytaj również

Lotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj