Oburzeni imigranci, oburzeni Brytyjczycy. Pobierający zasiłek stracą prawo do jazdy samochodem?

Aż sześć milionów osób może stracić prawo do jazdy własnym samochodem, jeśli pomysł jednego z brytyjskich polityków zostanie wprowadzony w życie. Lynton Yates z UKIP w opublikowanej niedawno ulotce nawołuje do odebrania tego „przywileju” wszystkim osobom pobierającym zasiłki.

„Dlaczego daje im się luksus wydawania pieniędzy podatników na (własny) samochód, podczas gdy ciężko pracujące osoby same muszą zatroszczyć się o to, by było ich stać na utrzymanie swojego wozu” – można przeczytać w ulotce, której zdjęcia zostały umieszczone w internecie przez blogerkę posługującą się pseudonimem „Mum Juice”.

Fotografie błyskawicznie obiegły media i zbulwersowały zarówno Brytyjczyków, jak i mieszkających na Wyspach imigrantów. „To szczyt absurdu”, „i ten facet chce kandydować – ktoś zwariował”, „stek bzdur” , „wyczuwam tu poważny problem ze zdrowym rozsądkiem” – można było przeczytać w komentarzach informacją.

Yates wydaje się jednak całkiem poważny tłumacząc w ulotce, że, „oczyszczenie” dróg z zasiłkowiczów przyniesie ogromne korzyści mieszkańcom UK. Członek UKIP stwierdza mianowicie, że… pozbycie się takiej ilości samochodów z brytyjskich dróg pomoże rozładować nieznośne dla kierowców korki. „Ci ludzie naprawdę powinni przesiąść się do komunikacji publicznej” – przekonywał.

Pomysł członka UKIP wyprowadził jednak opinię publiczną z równowagi do tego stopnia, że od jego słów odcięła się nawet… jego własna partia. „Poglądy pana Lyntona Yatesa nie reprezentują polityki UKIP. Wystosował on już przeprosiny wobec każdego, kto mógł się poczuć urażony. Jego kandydatura w najbliższych wyborach została zawieszona” – czytamy w oświadczeniu eurosceptyków.

Sam Yates – pomijając oficjalne przeprosiny – nie skomentował sprawy.