Życie w UK

Obcokrajowcy obrażeni przez policjantów w Warszawie? Świadek mówi, że używali wulgaryzmów i kazali mężczyznom mówić po polsku

Fot. Getty

Obcokrajowcy obrażeni przez policjantów w Warszawie? Świadek mówi, że używali wulgaryzmów i kazali mężczyznom mówić po polsku

Polscy Policjanci

Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w nocy z soboty na niedzielę w okolicy Placu Bankowego w Warszawie doszło do interwencji policji. Wylegitymowani zostali obcokrajowcy, którzy, według świadka, zostali przez funkcjonariuszy kilkukrotnie obrażeni. 

O zdarzeniu w okolicy Placu Bankowego opowiedział „Gazecie Wyborczej” przypadkowy przechodzień, który po wyjściu z autobusu chciał obejrzeć nową instalację przed ratuszem i który przy okazji zauważył zatarg trzech obcokrajowców z ochroniarzem. Jak się szybko okazało, pozostający pod wpływem alkoholu Australijczycy mieli niszczyć drewnianą instalację. 

Według przechodnia, który wziął na siebie rolę tłumacza, zarówno ochroniarz, jak i policjanci, mieli zachowywać się względem obcokrajowców wulgarnie i w sposób dyskryminujący. „Jak wstaniesz, to ci pier…” – miał powiedzieć ochroniarz. A jeden z policjantów miał dodać: „Jak jesteś w Polsce, to mów po polsku”. 

Zobacz też: „Miałem zostać premierem… i wtedy się naćpałem” – ZOBACZ, jak znany Youtuber śmieje się z kandydatów na premiera UK [wideo]

Według świadka policjanci chcieli z początku wypisać obcokrajowcom mandaty w wysokości 500 zł, ale koniec końców z tego zrezygnowali. O sprawie została powiadomiona przez dziennikarzy „Gazety Wyborczej” Komenda Rejonowa Policji na warszawskim Śródmieściu, która jednak zaprzeczyła, jakoby policjanci zachowali się względem obcokrajowców w nieadekwatny sposób. – Policjantów wezwał pracownik ochrony. Wyjaśnił, że jedna z osób niszczy drewnianą instalację. Wszystko wskazywało na to, że mężczyźni są pod wpływem alkoholu. Policjanci pouczyli obcokrajowców i poprosili, żeby poszli do domu. Zaprzeczają, jakoby mieli używać wulgarnych słów – powiedział na łamach stołecznej „Wyborczej” Robert Szumiata z Komendy Rejonowej. 

Nie przegap: Brytyjscy policjanci bratają się ze społeczeństwem. Czy w Polsce też będzie to kiedyś możliwe? Zobacz zaskakujące video!

W całej sprawie, jak zaznaczył świadek incydentu, nie chodziło o to, że Australijczycy zachowywali się niestosownie (bowiem za to należał im się ewentualnie mandat), ale o to, że ochroniarz i policjanci używali dyskryminujących oraz wulgarnych słów. Podobnie jak Polacy w UK, którzy domagają się traktowania z szacunkiem nawet wtedy, gdy nie mówią po angielsku, tak obcokrajowcy w Polsce zasługują na taki szacunek. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjny
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj