Życie w UK

O Mało Co Grand Prix!

Idą dwie zakonnice ulicą. – Pst, siostro Żewłakow – mówi jedna do drugiej. – To ja, siostra Hajto. Dowcip ten krążył pomiędzy Odrą a Bugiem po blamażu reprezentantów Polski (z orzełkiem rzecz jasna!) w ramach jednego z ostatnich piłkarskich Mundiali.

O Mało Co Grand Prix!

Z zakamarków niezdelejtowanych zębem czasu obszarów pamięci zacytowaną anegdotkę wyszperała paradoksalna sytuacja, z jaką mamy do czynienia w żużlowym serialu zatytułowanym szumnie Grand Prix.

Konkretnie zaś chodzi o wypowiedź szefa stowarzyszenia polskich żużlowców „Metanol” – Krzysztofa Cegielskiego, jakiej udzielił dla SportowychFaktów.pl. – Strach teraz na ulicę wychodzić, bo będą kazali w Grand Prix jeździć – walnął bez ogródek popularny „Cegła”. Być może odrobinę go poniosło, ale racji odmówić mu nie sposób. Wszystko rozbija się o kasę. O wielka kasę, jaka cudownym chyba zrządzeniem losu krąży w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, czyli Ekstralidze. Każdemu zawodnikowi pozbawionemu hamulców oraz potrafiącemu skręcać jedynie w lewo gruczoły ślinowe wydzielają nadmierną ilość płynów fizjologicznych na samą myśl o starcie w klubie zaliczanym do polskiej ligowej elity. I to tak, że trzeba wokół nich mopem zbierać z podłogi!

Gołodupcy i krezusi

Kluby w zamożnych krajach, takich jak chociażby Wielka Brytania, Szwecja czy Dania, przy klubach naszej Ekstraligi prezentują się niczym gołodupiec przy krezusie. Ale jak może być inaczej, skoro w Polsce sportowe organizacje to relikty minionej epoki. Nadal funkcjonują w większości dzięki czerpaniu, i to oburącz, z państwowej kabzy! Co zatem opasłe miliony krążące w polskim żużlu mają wspólnego z elitarnymi rozgrywkami cyklu Grand Prix? Mają i – co gorsza – dotkliwie wpływają na pauperyzację rozgrywek o najbardziej prestiżowy żużlowy laur. Prezesi klubów Ekstraligi wykoncypowali onegdaj, że mogą zatrudnić tylko jednego zawodnika uczestniczącego w rozgrywkach Grand Prix. No i mleko się rozlało! Okazało się, że kilku zawodników lekką rączką rezygnuje z ubiegania się o tytuł najlepszego zawodnika globu na rzecz ciężkiej kasy krążącej nad polskimi torami.

Mamona miast laurów

Gest Kozakiewicza szefom BSI, czyli organizatorowi cyklu Grand Prix, pokazali już Piotr Protasiewicz, Darcy Ward, Matej Zagar. W ich miejsce zaproszenie do przyszłorocznego wydania Wielkiej Nagrody otrzymują kolejni zawodnicy z zaplecza tzw. elity. Zatem można pokusić się o stwierdzenie, że wartość złotego medalu przyznawanego indywidualnemu mistrzowi świata jest dokładnie taka, ile wynosi jego waga. Jeszcze nie tak dawno najlepsi „lewoskrętni” globu niemal zabijali się walcząc bezpardonowo łokieć w łokieć o prawo startu w turnieju finałowym. Znalezienie się w gronie szesnastu najlepszych wiązało się z nobilitacją w hierarchii asów żużlowych torów. Dziś barwne sny o laurowych wieńcach wyrugowane zostały przez kolorowe obrazki widniejące na banknotach emitowanych przez NBP i nie tylko.

Zenek ma rację!

Ciekawe, kto teraz zechce łożyć kasę na sponsorowanie turniejów w obsadzie przeciętniaków „z łapanki”? Ba! Kto będzie chciał to oglądać, skoro okazuje się, że na najlepszych można do woli  napatrzeć się w „zwyczajnym” ligowym meczu? W zaistniałej sytuacji może warto pójść za radą najlepszego przed laty polskiego zawodnika – Zenona Plecha i powrócić do formuły „jednorazowych” światowych finałów, którą odesłano do lamusa w roku 1994. Wszystko co „naj” działo się tylko raz w roku, ale było to prawdziwe święto wielkiego speedway’a! Wówczas słychać było szlochy, że poziom turniejów finałowych obniża kilku zawodników ze strefy kontynentalnej. Dziś natomiast poziom godny rangi Grand Prix reprezentuje… kilku zaledwie zawodników. Pozostaje jeszcze jedno dziecinnie proste rozwiązanie. Zostawić wszystko spaprane tak jak jest, a zmienić jedynie nazwę mistrzowskiego cyklu. Zamiast Grand Prix może być O  Mało Co Grand Prix!

Jerzy Kraśnicki

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj