Praca i finanse
Nowe przepisy dla bezrobotnych: więcej wizyt i mocniejsza kontrola
Wizyta w Jobcentre dwukrotnie częściej niż dotychczas i stały kontakt z doradcami zawwodowymi. To elementy planu, który chce wprowadzić rząd Davida Camerona. Osoby, które nie spełnią nowych warunków stracą zasiłek.
Plany stały się dużo bardziej prawdopodobne po tym, jak opublikowano wyniki pilotażowego programu, który obejmował wschodni Londyn i zachodnią część Szkocji. Z eksperymentu wynika, że bezrobotni, którzy częściej zgłaszają się do biura pośrednictwa pracy znacznie szybciej znajdują nowe zatrudnienie.
Zmiana wymaganej częstotliwości odwiedzin na raz w tygodniu powoduje, że bezrobotni potrzebują 2,6 raza mniej dni na znalezienie nowego zatrudnienia.
Przeciwko zmianom opowiadają się związki zawodowe, których zdaniem nowe rozporządzenia mają na celu „karanie bezrobotnych” i zabierze im bardzo dużo czasu na podróż z i do pośredniaka. „Cotygodniowe odwiedzanie Jobcentre wymagać będzie ogromnych inwestycji w załogę. Więc coś dokładnie odwrotnego niż planuje rząd i odpowiednie ministerstwa. To po prostu kolejna próba dociskania śruby przez rząd” mówi rzecznik związku PCS.
„Proste podpisywanie się na liście, żeby dostać benefity, to przestarzały model. Chcemy wprowadzić szeroki wachlarz możliwości, które pomogą zrezygnować z zasiłków i zacząć pracę” mówi rzecznik Departamentu Pracy i Emerytur. Dodaje również, że testowane są bardziej dopasowane sposoby wsparcia polegające na spotkaniach z doradcami zawodowymi, którzy pomogą wyjść z bezrobocia.