Życie w UK
Niedoszły islamski zamachowiec przebywający w więzieniu GINIE w tajemniczych okolicznościach
Mohammad Rashid Said-Alimbe, który przed przejściem na islam nazywał się Nicky Reilly, w 2008 roku podłożył zrobioną w domu bombę w restauracji Giraffe zlokalizowanej w centrum handlowym w samym środku Exeter.
Miała to być część większe akcji terrorystycznej jego autorstwa i jednocześnie hołd dla tych, którzy przeprowadzili zamachy 11 września w Nowym Jorku. Niestety, atak okazał się całkowicie nieudany. Główny ładunek okazał się niewypałem, który podczas eksplozji ranił jedynie nieporadnego zamachowca. Dwie pozostały bomby udało się unieszkodliwić. Dodajmy, że Reilly miał zaledwie 22 lata, gdy zdecydował się na przeprowadzenie zamachów.
Niemcy: Muzułmanka zatrzymana do rutynowej kontroli… poderżnęła policjantce gardło!
Według jego matki po konwersji był "pokojowo nastawionym muzułmaninem", ale sieciowe kontakty z religijnymi radykałami zmieniły tę sytuację. Policja uważa, że nie bez znaczenia był również fakt, że miał bardzo niskie IQ i bogatą historię chorób psychicznych (cierpiał na łagodną formę autyzmu).
Ewakuacja stacji metra w Londynie! Policja udaremniła zamach terrorystyczny?
Zamachowiec został pochwycony przez policję i skazany przez sąd na 18 lat pobytu za kratkami w Manchester’s Strangeways Prison. Udało mu się odsiedzieć jedynie siedem, bo wczoraj jego martwe ciało zostało znalezione w celi. Policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić przyczyny zgonu. Matka Mohammada Rashida Said-Alimbe odmówiła komentarza zasłaniając się swoim cierpieniem. Wszystkim na usta ciśnie się pytanie dotyczące samobójstwa…