Niech bogaci płacą biednym. Starcia podczas Szczytu Klimatycznego

Rozwijające się państwa proponują, by zmusić bogate nacje do ponoszenia dodatkowych kosztów na ich korzyść w przypadku katastrof naturalnych. Tłumaczą, że to z winy bogatych krajów powstało globalne ocieplenie, a jego efekty odczuwają przede wszystkim ci biedniejsi.

Debata na koniec Szczytu Klimatycznego ONZ w Warszawie spowodowała starcia między przedstawicielami członków organizacji. Zgłoszono bowiem wniosek, by utworzyć prawo, które zmuszałoby państwa rozwinięte do płacenia krajom biednym w przypadku katastrof naturalnych. Mimo faktu, że bogate państwa oferują dotacje w przypadku nieszczęśliwych wydarzeń, grupa krajów wysunęła wniosek, by stworzyć oficjalne prawo, nakazujące bogatym płacenie biednym za szkody. Przedstawiciel Brazylii wysunął ten wniosek, tłumacząc, że kraje wysoko zindustrializowane produkują zbyt wiele gazów, które wywołują efekt cieplarniany. Zgodnie z obliczeniami Banku Światowego, straty gospodarcze wywoływane kataklizmami wynoszą obecnie średnio 120 miliardów funtów rocznie.