Bez kategorii
Nie płakali dość mocno, zostaną zesłani
Władze Korei Północnej zaczynają karać obywateli, którzy nie dość mocno rozpaczali po śmierci Kim Dzong Ila – donosi portal Daily NK. Grozi im zesłanie do obozu pracy.
Władze ogłosiły, że będą karać zesłaniem do obozu pracy na co najmniej pół roku wszystkich, którzy nie uczestniczyli w oficjalnych obchodach żałobnych po śmierci Kim Dzong Ila lub byli na nich, ale nie płakali zbyt mocno i szczerze nie rozpaczali – donosi źródło portalu w Korei Północnej. Dodatkowo za „rozpowszechnianie plotek” o dynastii Kimów grozi zesłanie do obozu reedukacyjnego, nie różniącego się wiele od obozu pracy, albo na wieś. Na terenach wiejskich sytuacja ludności jest dużo gorsza niż w miastach, gdzie mieszkają partyjni przywódcy. Jednocześnie władze rozpoczynają już kształtowanie kultu jednostki w stosunku do nowego dyktatora kraju – Kim Dzong Una. Wszyscy Koreańczycy muszą dwa razy dziennie wychwalać go. Władze coraz częściej opowiadają o cudach, jakie zdarzyły się po śmierci poprzedniego dyktatora. Najnowsze z nich to płaczące ze smutku niedźwiedzie oraz tajemnicze stada srok krążące nad grobem „ukochanego przywódcy”./ GAZETA.PL, źródło: PANORAMA