NHS sponsoruje antykoncepcję dla 10-latek

Z ujawnionych dzisiaj danych wynika, że NHS sponsoruje procedury wszczepiania podskórnych implantów antykoncepcyjnych niespełna dziesięcioletnim pacjentkom.

Przedstawiciele NHS twierdzą, że tego typu rozwiązanie stosuje się tylko w nadzwyczajnych przypadkach, których, jeśli chodzi o dziewczynki w wieku do dziesięciu lat, było na przestrzeni ostatnich pięciu lat jedynie dwa. Organizacje ochrony praw dziecka alarmują jednak, że w tym samym czasie tę inwazyjną formę antykoncepcji lekarze zalecali tysiącom nieletnich poniżej 16 roku życia.

Statystyki, do których dostęp uzyskano na podstawie zapisów w ustawie o wolności dostępu do informacji (Freedom of Information Act), dowodzą, że przez ostatnie pięć lat wszczepiono 10 tysięcy implantów antykoncepcyjnych nastolatkom, współżycie z którymi w świetle prawa jest karalne. Najliczniejszą grupę wśród nieletnich, które tę formę antykoncepcji przyjmują stanowią 15-latki (6 tys. Przypadków) oraz 14-latki (3 tys).

Zabiegi u dziesięciolatek przeprowadzono w szpitalach w Leicester oraz East Lancashire, pomimo faktu, że tego typu środki w badaniach klinicznych nigdy nie były testowane na osobach poniżej 18 roku życia.

Implant antykoncepcyjny to niewielka, giętka rurka długości około 40 mm. Umieszczony pod skórą w okolicach ramienia stopniowo uwalniania do organizmu progesteron i tym samym hamuje proces owulacji. Procedurę wszczepienia można przeprowadzić jedynie w specjalistycznym gabinecie zabiegowym.

Producent wiodących na rynku marek implantów – firma Nexplanon, zapewnia, że w grupie wiekowej 18 – 40 lat jego wyrób osiągnął potwierdzoną skuteczność, kótra jednak nie była jednak weryfikowana w przypadku młodszych dziewcząt.

Norman Wells, przedstawiciel Family Education Trust, stwierdził, że tak „lekkomyślne” podejście do kwestii współżycia nieletnich stanowi dla nastoletnich pacjentek zagrożenie. „Działanie implantów nie było testowane na dziewczętach poniżej 18 roku życia, więc lekarze, którzy je im przepisują biorą na siebie całą odpowiedzialność za potencjalne skutki, jakie stosowanie tego typu preparatów może mieć na zdrowie” – ostrzega Wells.