NHS pogrąży się w chaosie?

NHS pogrąża się w kryzysie – to fakt, który wiodące siły polityczne musza przyjąć do wiadomości i podjąć zdecydowane kroki – twierdzą przedstawiciele brytyjskiej służby zdrowia w liście adresowanym do liderów największych partii politycznych.

Sygnatariusze zrzeszeni w  NHS Confederation ostrzegają, że ignorowanie problemu i odkładanie jego rozwiązania na okres powyborczy może mieć katastrofalne skutki. „Nie może powtórzyć się sytuacja z roku 2010, kiedy to ani jeden program wyborczy nie poruszał kwestii reformy służby zdrowia. Czy tego chcemy, czy nie, nadchodzą zmiany. To, czy będą one wypadkową planowanych działań, czy też katastrofy systemu, zależy od nas samych” – czytamy w liście.

NHS Confederation – stowarzyszenie firm, świadczących usługi w ramach narodowej służby zdrowia, zapowiedziało, że będzie monitorować poczynania największych partii oraz przyjrzy się składanym przez nich obietnicom pod kątem planów dotyczących uzdrowienia sektora medycznego.

Apel o podjęcie zdecydowanych kroków to odpowiedź na oświadczenie Simona Stevensa, prezesa NHS, który stwierdził, że planowanie kierunku rozwoju brytyjskiego Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest na chwilę obecna możliwe, ponieważ nie wiadomo, jakie  rozwiązania budżetowe zaproponują w tej kwestii zwycięzcy przyszłych wyborów. Zdaniem Stevensa, sytuacja finansowa w jakiej znajduje się obecnie NHS jest porównywalna z kryzysem, jakiego służba zdrowia doświadczyła bezpośrednio po II Wojnie Światowej.

Nakłady na służbę zdrowia zostały w ciągu ostatnich pięciu lat znacznie zredukowane. Z drugiej strony, zapotrzebowanie na usługi medyczne ze strony starzejącego się społeczeństwa cały czas wzrasta. Mimo to, żadna z głównych partii nie zobowiązała się publicznie, że w razie wygranych wyborów przeznaczy na poczet działań NHS większe fundusze.