Nauczyciele na ulicach. Zaszkodzili dzieciom?

W zeszłym tygodniu zamkniętych było tysiące szkół we wschodniej Anglii, gdzie nauczyciele wyszli na ulice, by protestować przeciwko złej sytuacji nauuczycieli w Wielkiej Brytanii.

Protesty były częścią szerzej zakrojonej akcji organizowanej jako inicjatywa dwóch związków zawodowych zrzeszających brytyjskich nauczycieli, NUT i NASUWT. Co najmniej 2 500 szkół zostało częściowo lub w całości zamkniętych. Rząd oskarżył protestujących o to, że „zaszkodzili dzieciom, postawili w niekomfortowej sytuacji rodziców i podkopali autorytet nauczycieli”. Strajkujący domagali się z kolei podwyżek i poprawy warunków pracy, domagając się również dymisji ministra edukacji Michaela Gove’a. Tymczasem społeczeństwo wydaje się trzymać stronę rządu – w przeprowadzonej przy tej okazji ankiecie 70% respondentów stwierdziło, że strajki nauczycieli były nieuzasadnione.