Życie w UK

Nasi stoczniowcy w Wielkiej Brytanii

Kolejny skandal wybuchł wokół polskich pracowników. Tym razem chodzi o polskich stoczniowców, których firma Trimline zatrudniła do remontu Królewskiej Marynarki w dokach w hrabstwie Merseyside.

Budowlana edukacja >>

"Polacy roszczą sobie prawo do brytyjskich zasiłków" >>

Firma, która wygrała rządowy kontrakt na remonty, tłumaczy, że zatrudniła pracowników z kraju Unii z braku lokalnych specjalistów.

Prasa podaje jednak, że ogłoszenie o nabór nie trafiło nawet do gazet. Jeden z brytyjskich bezrobotnych skarży się:

– Koledzy od grudnia czekają na pracę w stoczni. Czemu nie zatrudnili tych, którym kontrakt się skończył w grudniu? Lokalne władze obiecują pomoc Trimline w znalezieniu brytyjskich stoczniowców jeśli firma ma z tym problem.

Na przyszłość z kolei obiecują naciskać na rząd w celu zmiany zasad rekrutacji pracowników. Nabór powinien zacząć się przez lokalne biura pracy, a dopiero potem należy szukać chętnych wśród obcokrajowców. Przy współpracy z lokalnym urzędem pracy podjęto działania zmierzające do szybkiego przeszkolenia brytyjskich bezrobotnych do pracy w dokach.

author-avatar

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj