Życie w UK
Młodzież przestaje pić na umór. Spada liczba pobić i obrażeń
Widoczny spadek liczby młodych osób, które upijają się w weekendy, przełożył się również na spadek liczby interwencji policji i mniejszy ruch na oddziałach ratunkowych – wynika z badań Uniwersytetu w Cardiff.
Dla przykładu, w ciągu roku aż o 10 procent spadła liczba osób rannych w brutalnych pobiciach, a sama liczba ataków na dzieci i nastolatków zmalała o 18 procent.
Gdy zastosujemy większy horyzont czasowy okaże się, że od 2010 roku liczba osób, które potrzebują nagłej interwencji pogotowia spadła aż o jedną trzecią.
Oczywiście trudno wskazać jedną konkretną przyczynę tych spadków, ale naukowcy podkreślają, że niezaprzeczalny wpływ ma na to coraz rzadsze upijanie się mężczyzn w wieku 16- 24 lat. Zbawienny wpływ abstynencji na bezpieczeństwo widoczny jest szczególnie na ulicach wielkich miast w weekendy.
Naukowcy podkreślają, że spadek konsumpcji alkoholu spowodowany jest zmianami na rynku pracy, jak i w dostępności wyskokowych napojów. Mówiąc wprost, młodzież ma mniej pieniędzy i coraz rzadziej udaje jej się znaleźć stałą pracę, a z drugiej strony ceny alkoholu rosną. Dlatego decydując się na cięcie wydatków, rezygnują z piwa, czy wódki, co korzystnie wpływa na wzrost bezpieczeństwa.
Innymi czynnikami, które przełożyły się na bezpieczeństwo są: zwiększenie oświetlenia na ulicach wielkich miast, wszechobecność kamer CCTV i używanie plastikowych kubków, zamiast szklanych kufli w pubach.
Paradoksalnie zagrożeniem dla tego trendu jest poprawiająca się sytuacja gospodarcza. Ceny alkoholu ponownie zaczynają być bardziej przystępne dla młodzieży, a z drugiej strony w ramach oszczędności budżetowych ścinane są zarobki policjantów i pieniądze przeznaczane na środki bezpieczeństwa.