Praca i finanse
Ministerstwo Finansów jest za drastycznym podniesieniem podatków, aby poradzić sobie z dziurami w budżecie
Jak donosi „Sunday Telegraph” Ministerstwo Finansów jest za znacznym podniesieniem podatków dla najbogatszych, aby w ten sposób poradzić sobie z dużymi ubytkami w budżecie wynikającymi z kryzysu związanego z pandemią. Propozycjom kanclerza skarbu sprzeciwia się Boris Johnson.
Mimo że Downing Street sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu, Ministerstwo Finansów naciska na drastyczne podniesienie podatków dla najbogatszych, co pozwoliłoby pozyskać 20 miliardów funtów potrzebne na "łatanie" dziur w budżecie wynikających z kryzysowej sytuacji związanej z pandemią.
Wzrost podatków
Ministerstwo Finansów ma nadzieję, że szerszy program związany z dużym wzrostem podatków dla najbogatszych pozwoliłby pozyskać do krajowego budżetu 20 miliardów funtów rocznie – donosi „Sunday Telegraph”.
Kanclerz skarbu zastanawia się nad podniesieniem Corporation Tax z 19 proc. do 24 proc., co pozwoliłoby na zarobienie rocznie 12 miliardów funtów. Sunak chciałby także podnieść Capital Gains Tax (podatek od zysków kapitałowych).
Zgodnie z doniesieniami „Sunday Telegraph” brany jest także pod uwagę wzrost cen paliwa oraz przebudowa systemu związanego z podatkiem spadkowym, a także opodatkowanie sprzedaży online.
Sprzeciw Downing Street
Pod tym względem Boris Johnson nie zgadza się z kanclerzem skarbu, Rishim Sunakiem i Downing Street sprzeciwia się pomysłowi. Zamiast obciążać podatkami najbogatszych woli wprowadzić cięcia w wydatkach publicznych.