Życie w UK
Ministerstwo ds. Brexitu pustoszeje! Nie chcą pracować na rzecz wyjścia z Unii
Brytyjskie Ministerstwo ds. Brexitu istnieje zaledwie od 14 miesięcy, jednak szybko traci pracowników. Do tej pory zwolniło się aż 20 procent zespołu odpowiedzialnego za proces wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii.
Postęp w negocjacjach w sprawie Brexitu i brak jakichkolwiek konkretów ze strony Wielkiej Brytanii jest odbiciem chaosu w najważniejszym brytyjskim departamencie. Ministerstwo ds. Brexitu, którego głównodowodzącym jest David Davis, straciło aż 20 procent swoich pracowników mimo że funkcjonuje od zaledwie 14 miesięcy.
Home Office wydał nowy komunikat ws. praw imigrantów z UE po Brexicie! Jest m.in. o odciskach palców i ubezpieczeniu zdrowotnym
Tak duża liczba rezygnacji sugeruje, że praca w Ministerstwie nie tylko jest nie lada wyzwaniem, może nie dawać pracownikom satysfakcji, a także – i co jest najbardziej prawdopodobne – w ministerstwie panuje chaos. Sam departament broni się stwierdzeniem, że większość zmian „wynika ze zwykłej rotacji pracowników.
O swoim odejściu poinformował w tym tygodniu Oliver Robbins po serii kłótni z ministrem ds. Brexitu, Davidem Davisem. Na tę decyzję sam Davis zareagował podobno zaskoczeniem. Robbins z kolei przyłączył się do pracowników gabinetu Theresy May i otrzymał nową rolę – doradcy w sprawach UE.
Kurs funta – pomimo brexitowych zawirowań brytyjska waluta idzie w górę