Praca i finanse
Miliarder przegrał zakład zrobiony w pubie. Zapłaci 15 milionów?
Miliarder Mike Ashley, założyciel Sports Direct i właściciel klubu Newcastle, w trakcie dwugodzinnego spotkania w pubie założył się o 15 milionów funtów z Jeffem Blue, byłym bankierem Merrill Lynch. Lynch poszedł do sądu, by uznał, że pieniądze mu się należą.
Spotkanie w pubie miało miejsce jeszcze w 2013 roku. Nad szklankami siedzieli Mike Ashley, Jeff Blue i trzech innych bankierów z Espirito Santo, jak doniósł The Times. W londyńskim pubie przy Great Portland Street Ashley rzekomo obiecał zapłacić Blue 15 milionów, jeśli uda mu się przekonać do jego firm nieprzychylnych im dotąd urzędników i jeśli cena ich akcji wzrośnie z 4 do 8 funtów.
Akcje podskoczyły w końcu do 8 funtów i Blue zgłosił się po wypłatę. Pieniędzy nie dostał, poszedł więc do sądu.
Wzrost cen akcji Sports Direct do 8 funtów za sztukę podniósł wartość udziałów Ashley’a o 1,6 mld funtów. Blue tę zasługę przypisał sobie nie bez racji, bo od 2007 roku, gdy opuścił bank, zajmował posadę dyrektora do spraw rozwoju spółki. Jednym z jego zadań była poprawa reputacji firmy, która była na czarnej liście największych banków.
W pozwie Blue napisał, że założyciel Sports Direct powiedział, że przy takim poziomie wzrostu akcji, jaki chciałby osiągnąć, kwota, jaką obiecał dla Blue, nie miałaby praktycznie znaczenia. Początkowo Ashley miał mu zaoferować 10 mln, potem stanęło na 15 milionach.
Ashley zaprzeczył wszystkiemu, chociaż przyznał też, że tego wieczoru wypił sporo alkoholu i nie wyklucza, że był po prostu pijany.