Praca i finanse
Matce dwójki dzieci grozi bezdomność po tym, jak odrzucono jej wniosek o Universal Credit. Sąsiedzi przynoszą jej jedzenie
40-letnia Ludmila Karamiseva mieszkająca w Derby nie może wykarmić swojej dwójki dzieci po tym, gdy odrzucono jej wniosek o Universal Credit. Kobieta musiała zrezygnować ze swojej pracy sprzątaczki po tym, jak urodziło się jej drugie dziecko.
Ludmila Karamiseva mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii od 2005 roku i – jak sama mówi – nigdy nie była bezrobotna, jednak jej sytuacja dramatycznie się zmieniła, gdy urodziła drugie dziecko i odrzucono jej wniosek o Universal Credit.
Kobieta nie była w stanie pracować i zajmować się dwójką swoich synów, dlatego musiała zrezygnować z etatu i aplikować o zasiłek. Niestety nie przyznano go jej, a Ministerstwo Pracy i Emerytur napisało do niej po 3 miesiącach zwłoki, że ze względu na to, iż nie posiada ona niezbędnych dokumentów poświadczających, że ma zamiar zostać w Wielkiej Brytanii, pomoc socjalna jej nie przysługuje.
Po tym, jak kobieta złożyła kolejny wniosek o Jobseeker’s Allowance argumentując, że jest bezrobotna, powiedziano jej, iż ten zasiłek także jej nie przysługuje. Obecnie kobiecie pomagają sąsiedzi, którzy przynoszą jej jedzenie oraz ubranka dla dzieci, jednak 40-latka boi się, że wkrótce zostanie bezdomna.
– Moja matka ma 84 lata i jest chora, nie pamięta, kim jestem. Na Łotwie nie ma łatwego życia. Moja siostra pracuje, jednak nie zarabia dobrze. Jest bardzo, bardzo ciężko. Mówią, że mam lepsze warunki, m ówią, że jestem na szczycie, a oni na dnie – powiedziała 40-letnia Karamiseva.
Kobieta ma dwóch synów, jeden ma 12 lat a drugi 11 miesięcy, jednak nikogo do pomocy w opiece nad nimi. Według niej jest to tylko kwestia czasu, gdy otrzyma wezwanie do sądu za niepłacenie czynszu i obawia się, że stanie się bezdomna.
Universal Credit zmusił Brytyjkę samotnie wychowującą dzieci do… prostytucji