Styl życia

Lekarze pierwszego kontaktu z zakazem przepisywania paracetamolu! NHS ma zaoszczędzić £100 mln

Fot. Shutterstock

Lekarze pierwszego kontaktu z zakazem przepisywania paracetamolu! NHS ma zaoszczędzić £100 mln

Lekarz W Uk

Lekarze rodzinni w Wielkiej Brytanii otrzymali zakaz przepisywania paracetamolu i innych leków łatwo dostępnych bez recepty w aptekach. Na rozdawaniu preparatów stanowiących podstawę leczenia prostych dolegliwości NHS traci rocznie miliony funtów. 

Nałożony właśnie przez NHS na internistów (ang. GP – general practitioner) zakaz przepisywania na receptę łatwo dostępnych w aptekach leków to prawdziwy przełom, Dotychczas lekarze nie wstrzymywali ręki, aby umieścić na recepcie (dla wielu pacjentów darmowej) m.in. paracetamolu, syropu na kaszel, kropli do oczu i środków przeczyszczających, a nawet kremów do opalania i szamponów przeciwłupieżowych. 

Karta EHIC – jaką ją wyrobić? Ile kosztuje? Co zapewnia?

Jak wynika z szacunków ekspertów, NHS, który ciągle boryka się z poważnym niedofinansowaniem, na rozdawaniu pacjentom leków traci rocznie nawet £100 mln. Posłużmy się przykładem – za opakowanie 12 tabletek na dolegliwości żołądkowe NHS musi zapłacić £35, podczas gdy środki te są dostępne w aptekach za £2.18. Z danych statystycznych wynika także, że każdego roku lekarze rodzinni przepisują na receptę paracetamol i aspirynę na kwotę £80 mln, a przecież leki te można dostać w sklepach/aptekach za przysłowiowe grosze. 

Grypa – jak zabija? Nawet niepozorne objawy mogą doprowadzić do śmiertelnych powikłań

Zmiany w wypisywaniu recept nie wpłyną na leczenie ciężko chorych pacjentów, ani tych pacjentów, którzy przyjmują łatwo dostępne leki w dużych ilościach i w stosunku do których długofalowa terapia tymi środkami przynosi wymierne rezultaty. 
 

 

 

 

Mistrz narzekania, despota uzależniony od luksusu… – Do księgarni trafiła szokująca biografia księcia Karola!

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Znaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i WaliiZnaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i WaliiPłaca realna w UK jest niższa niż czasie kryzysu w 2008 r.Płaca realna w UK jest niższa niż czasie kryzysu w 2008 r.Szkocki rząd „przetrwał” głosowanie nad wotum nieufnościSzkocki rząd „przetrwał” głosowanie nad wotum nieufnościGeert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGeert Wilders rozpowszechnia rasistowskie treści w social mediaGdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Gdzie umieszczeni zostali imigranci z dublińskiego „miasteczka namiotowego”?Łosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejamiŁosoś z Tesco sprzedawany z dodatkowym zabezpieczeniem przed złodziejami
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj