Styl życia
Kwas solny zamiast lubrykantu w… klubie dla gejów
Nieznany sprawca zamienił w dozownikach lubrykant używamy do celów erotycznych na… kwas solny. Policji udało się zatrzymać 62-letniego mężczyznę zanim komuś stała się krzywda.
Do wydarzenia doszło w Australii w niedzielę, w klubie Aarrows zlokalizowanym w rejonie Rydalmere. Według ustaleń policji sprawca jak gdyby nigdy nic opróżnił specjalne automaty wydając środki nawilżające i zastąpił je kwasem solnym.
„Mamo, zostałem dżihadystą” – Interpol ujawnił dane Polaka z ISIS!
Najwidoczniej nie widział o alarmie, który włączy się właśnie podczas tego typu działania. Na miejscu bardzo szybko zjawiła się ochrona zatrudniona w klubie, która przetrzymała 62-letniego mężczyznę do czasu, gdy pojawiła się policja.
Motywy sprawcy wciąż pozostają nieznane, ale wydaje się, że zbrodnia miała podłoże homofobiczne. Trudno posądzać człowieka w sile wieku o chęć zrobienia głupiego dowcipu, który mógł mieć tak tragiczne konsekwencje. Australijskie władze postawiły mu już liczne zarzuty z próbą podania trucizny celem zranienia lub spowodowania bólu na czele. Niejako przy okazji okazało się, że prowadził samochód z zawieszonym prawem jazdy.
Uważajcie na groźne pająki na Wyspach! Wgryzają się w ludzką skórę
Jeden z stałych bywalców klubu skomentował, że to, czego dopuścił się 62-latek jest “po prostu chore”. “Mógł w ten sposób doprowadzić do tragedii. Kwas solny to substancją z którą nie ma żartów”. I trudno się z tym nie zgodzić – kwas chlorowodorowy jest bardzo niebezpieczny. Jest jednym z najsilniejszych popularnych kwasów nieorganiczych – znacznie silniejszym od kwasu siarkowego czy azotowego. Kontakt z ludzką skórą może skończyć się silnymi poparzeniami.