Praca i finanse
Konserwatyści uprawiają „brudną kampanię”. Wyborcy ich krytykują
Z badań przeprowadzonych przez Comres wynika, że Partia Konserwatywna pokazała się w tej kampanii wyborczej z bardzo „negatywnej” strony. Zwłaszcza po agresywnych personalnych atakach na Eda Milibanda.
W ubiegłym tygodniu minister obrony Michael Fallon skrytykował Eda Milibanda za to, że „wbił nóż w plecy swojemu bratu”, by zostać liderem laburzystów i – według niego – „tak samo postąpi wobec swojego kraju, gdy zostanie premierem”.
46% Brytyjczyków uważa, że ataki takie jak ten dowodzą, że Partia Konserwatystów jest „nieznośna”. 51% nie zgadza się z oskarżeniem poczynionym przez Michaela Fallona twierdząc, że zwycięstwo Milibanda nad swoim bratem Davidem w przywództwie nad partią w 2010 roku nie dowodzi wcale jego braku moralności.
Z badań wynika także, że większość Brytyjczyków uważa, że personalne ataki konserwatystów przepuszczane na ich oponentów są tak naprawdę próbą pozyskania ich elektoratu.
Ponadto kampania prowadzona przez konserwatystów określona została przez wyborców jako „wyjątkowo nieczysta”, w porównaniu do kampanii laburzystów.
David Cameron powiedział ITV News w zeszłym tygodniu, że jego partia nie planuje zmiany strategii kampanii wyborczej mimo krytyki, z jaką się spotyka.