Styl życia
Kolejne zamachy Al-Kaidy
Koło Peszawaru, na północnym zachodzie Pakistanu doszło do podwójnego samobójczego zamachu bombowego na akademię sił paramilitarnych. W wyniku zamachu zginęło co najmniej 70 osób, a ponad 100 zostało rannych. Do ataku przyznali się pakistańscy talibowie.
„To pierwsza zemsta za męczeństwo Osamy bin Ladena. Będą kolejne" – oświadczył rzecznik talibów Ehsanullah Ehsan. Pakistańska policja poinformowała, że niemal wszyscy zabici w podwójnym zamachu to rekruci jednostek paramilitarnych walczących z rebeliantami na pograniczu pakistańsko-afgańskim. Był to najkrwawszy zamach w Pakistanie od 2 maja, kiedy amerykańscy komandosi zabili przywódcę Al-Kaidy. Pierwszy zamachowiec podjechał na skuterze pod bramę ośrodka szkoleniowego w miejscowości Charsadda w pobliżu Peszawaru i tam zdetonował ładunek. Zrobił to dokładnie w tym momencie, gdy rekruci pakowali do mikrobusów swoje rzeczy przed wyjazdem do domów na krótką przerwę po zakończonym właśnie szkoleniu.