Styl życia
Johnathan Olivier nie żyje – jechał po sukces, zginął w wypadku
Johnathan Olivier – geniusz tanecznej ekspresji zginął tragicznie w wypadku drogowym. Olivier poniósł śmierć na kilka godzin przed spektaklem, w którym grał głównę rolę; rolę która potwierdzała jego nadprzyrodzony dar poruszania widowni.
Tragiczny wypadek miał miejsce w niedzielę, około godziny 11. Johnathtan Olivier jechał motocyklem i zderzył się z czarmym Mercedesem. Olivier nie miał żadnych szans w kolizji z samochodem. mimo natychmiastowej akcji służb ratunkowych. Kierowca, który próbował zbiec z miejsca wypadku został natychmiast schwytany i aresztowany. Johnathan Olivier pozostawił pogrążoną w bólu żonę – primaballerinę Desire Samaai.
Nie uwierzysz: Możesz leczyć się w Polsce za pieniądze NHS. Jak?
Środowisko taneczne i przyjaciele są zdruzgotani. Jak powiedział tancerz Bennet Gartside – pierwszy solista w The Royal Ballet: – To bardzo smutne. Co za wielka strata. Był moim szkolnym przyjacielem, ale także świetnym artystą.
Johnathan Ollivier (38 lat)grał główną rolę w spektaklu Matthew Bourn’ea The Car Man, widowisku nawiązującym do opery „Carmen” Bizeta. Tancerz urodził się w Northampton, studiował taniec w prestiżowej szkole Rambert Ballet School. Tańczył w najbardziej znanych baletach na całym świecie. Perforamance Oliviera wzbudzały wiele emocji wśród krytyki. Był oceniany jako niezwykle ekspresyjny tancerz o wyjątkowej energii. Wielokrotnie nagradzany, między innymi za rolę łabędzia w „Jeziorze łabędzim”.