Życie w UK

Jeden z ojców Monty Pythona narzeka, że „Londyn nie jest już angielskim miastem” i twierdzi, że wcale nie jest rasistą

John Cleese uważany za jednego z ojców Monty Pythona powiedział, że „Londyn nie jest już angielskim miastem”, jednak twierdzi, iż jego komentarz wcale nie jest rasistowski tylko „kulturowy”.

Jeden z ojców Monty  Pythona narzeka, że „Londyn nie jest już angielskim miastem” i twierdzi, że wcale nie jest rasistą

John Cleese

79-letni aktor, który w 2016 roku wspierał kampanię na rzecz Brexitu przed czerwcowym referendum, twierdził, że "wielokulturowość wyparła angielskość z brytyjskiej stolicy". Niedawno zdobył się na podobne stwierdzenie i zamieścił na Twitterze komentarz, którzy został uznany za rasistowski.

Przeczytaj też: "Gdy nadejdzie Brexit, to stąd znikniecie" – rasizm przed londyńskim sklepem bukmacherskim

Według niego stwierdzenie, że „Londyn nie jest już angielskim miastem”, nie jest rasistowskie tylko „kulturowe”. Ponadto John Cleese przyznał, że większość jego znajomych potwierdza jego obserwacje, dlatego „musi być w tym coś z prawdy… Zauważyłem ponadto, że Londyn był tym brytyjskim miastem, które najmocniej głosowało za pozostaniem w Unii Europejskiej”.

Komik przy okazji komentarzy na temat Londynu wychwala na Twitterze wyspę, na której mieszka: „W Nevis panują doskonałe rasowe relacje, populacja wyspy ma dobre wykształcenie, żadnych oznak politycznej poprawności, żadnego Ruperta Murdocha, sumienni prawnicy, styl życia zrelaksowany i humorystyczny, głęboka miłość do krykieta i całkowity brak przestępczości. Oraz, oczywiście, wspaniała pogoda”.

 

 

 

Londyn uchodzi za jedno z najbardziej zróżnicowanych pod względem etnicznym miast na świecie. Mieszkańcy stolicy mówią 300 różnymi językami, a zgodnie z cenzusem z 2011 roku 37 proc. populacji Londynu urodziła się poza Wielką Brytanią (w tym 24,5 proc. poza Europą), a 44,9 proc. mieszkańców jest Brytyjczykami.

Najczęściej czytane: Polka od 10 lat mieszkająca w UK sprzedaje dom w Nottingham i wraca z córkami do Polski. „Boję się mówić po polsku, gdy jestem na ulicy”

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

30-punktowy plan ograniczenia legalnej migracji do UK30-punktowy plan ograniczenia legalnej migracji do UKOgromne korki w całej Holandii od 9 majaOgromne korki w całej Holandii od 9 majaOrganizm kobiety „zapalił się” po zażyciu ibuprofenu. Ledwo uszła z życiemOrganizm kobiety „zapalił się” po zażyciu ibuprofenu. Ledwo uszła z życiemPodwyżka cen biletów w Ryanairze będzie mniejsza niż oczekiwanoPodwyżka cen biletów w Ryanairze będzie mniejsza niż oczekiwanoGłówny inspektor pracy krytykuje firmy wyzyskujące imigrantówGłówny inspektor pracy krytykuje firmy wyzyskujące imigrantówAwaria wywołała opóźnienia na brytyjskich lotniskachAwaria wywołała opóźnienia na brytyjskich lotniskach
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj