Styl życia
Jamie Oliver będzie musiał zamknąć część swoich restauracji przez Brexit!
Nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale i na całym świecie nazwisko Jamie`go Olivera uchodzi za autorytet w kwestiach kulinarnych. Mistrz angielskiej kuchni, którego program i książka "Naked Chef" uczyniła sławnym od wielu lat uczy jak dobrze i zdrowo gotować.
Niejako przy okazji jest również restauratorem. Tylko w Wielkiej Brytanii ma w sumie 36 lokali specjalizujących się we włoskich specjałach i 36 serwujących dania kuchni międzynarodowej. Już wkrótce te liczby mogą jednak zmaleć.
"Zanim przyjechali tu imigranci z Europy Wschodniej, nie było problemu z pracą!"
Media na Wyspach donoszą, że Oliver będzie zmuszony na zamknięcia aż 6 restauracji. Według doniesień lokale w londyńskim Ludgate Hill i Richmond oraz w Aberdeen, Cheltenham, Exeter i Tunbridge Wells mają zostać zlikwidowane. W sumie pracę może stracić nawet 120 osób, choć na razie zapewnia się, że znajdą oni zatrudnienie w innych restauracjach rzeczonej sieci. Powód? Brexit! Sprawa jednak wydaje się o tyle tajemnicza, że jeszcze niedawno znakomity kucharz zapewniał, że wyjście z Unii Europejskiej nie będzie miało wpływu na jego przedsiębiorstwa i działalność biznesową. Jak widać rzeczywistość dość brutalnie zweryfikowała ten pogląd…
Koszmarny wypadek na M40! Ogień zablokował przejazd
"Po referendum odczuwamy coraz większą presje i niepewność" – komentował Simon Blagden, szef Jamie Oliver Restaurant Group. "W wielu restauracjach Olivera zatrudnieni są imigranci. Nie wiadomo czy po ostatecznym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE będą mogli zostać i pracować dalej na Wyspach."
Blagden nie ma również wątpliwości, że po Brexicie ceny dan serwowanych w sieci Oliviera pójdą w górę. Zdrożeją składniki poszczególnych dań, co odbije się na karcie Jamie's Italian. Ktoś jeszcze powie, że Brexit będzie dobrym rozwiązaniem dla przedsiębiorców?