Życie w UK
Jak smakuje chleb emigranta?
Film „The day The Immigrants Left” („Dzień, w którym wyjechali emigranci”) – został wyprodukowany w studio Leopard Films na zlecenie stacji BBC1 i przedstawia sylwetki 11. brytyjskich bezrobotnych, w Wisbech (Cambridgeshire), którzy próbują swoich sił w różnych branżach.
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Nie taki zły emigrant jak go piszą >>
Jedni zbierają warzywa w lokalnych szklarniach, pracują na budowach, lub obierają ziemniaki w hinduskiej restauracji. Wszystko po to by przekonać się czy emigranci są im jeszcze do czegoś potrzebni. Terry Garner jeden z bohaterów filmu, wyrobił już swoje zdanie na ten temat: – Podczas 12 godzinnej zmiany w szklarni, gdzie płacono mi 6 funtów za godzinę, naprawdę było ciężko. Tylko ziemniaki dookoła, i nic poza tym. Bolało mnie tam wszystko, bo zacząłem używać mięśni o istnieniu, którch dawno zapomniałem. Podziwiam emigrantów, ale mimo wszystko uważam, że praca musi być dla Brytyjczyków a później dla emigrantów – konkluduje. 69-letni Victor Aveling jest właścicielem przedsiębiorstwa produkującego szparagi. Po zakończeniu eksperymentu stwierdza, że Brytyjczycy nie dorównali obcokrajowcom pod względem wydajności.
– W sezonie zatrudiam 25 studentów z Europy Wschodniej i wiem, że to cholernie trudna praca, to dlatego oni później szanują każdego pensa – mówi Victor. – Brytyjczycy bardzo chcieli pokazać się z jak najlepszej strony jednak im nie wyszło. Jeden z nich podczas pierwszego dnia pracy zarobił 11 funtów, drugiego dnia o funta więcej. To było poniżej jakiejkolwiek normy. Zostałem zmuszony obciąć mu normę do minimum – dodaje. Terry nie pracuje już w szklarni. Dostał stałą pracę w swoim zawodzie mechanika.
za The Sun / Fot. GETTY IMAGES
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Nie taki zły emigrant jak go piszą >>