iPady i bilet na mecze – tym korporacje przekupują brytyjskich urzędników

Wystawne kolacje, iPady,  i pióra Mont Blanc wartości 300 funtów to tylko kilka „drobiazgów”, jakie przedstawiciele korporacji wręczają urzędnikom brytyjskiej służby publicznej w ramach „wdzięczności” za szybsze załatwienie spraw.

Z raportu National Audit Office wynika, że prezenty przyjmowali między innymi urzędnicy zajmujący się dochodzeniem w sprawach dotyczących manipulacji gospodarczych. Wyrazy wdzięczności pochodziły, między innymi, od przedstawicieli czterech największych firm księgowych, krytykowanych za uchylanie się od płacenia podatków.

Złamania regulaminu dopuścili się również urzędnicy, którzy na koszt życzliwych „udziałowców” jeździli na wycieczki do studiów filmowych, gdzie kręcono filmy o Harrym Potterze, na finały rozgrywek Pucharu Świata, koncerty na londyńskiej O2 Arena czy wystawne premiery filmowe.

Na „załatwianiu” spraw korzystali nie tylko sami urzędnicy. Dochodzenie wykazało, że mężowie i żony urzędników również mieli okazję podziwiać, na przykład, ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich z loży VIP czy bywać na ekskluzywnych koncertach. Inspektorzy doliczyli się 35 takich przypadków.

Oficjalny regulamin Brytyjskiej Służby Cywilnej nie zabrania urzędnikom przyjmowania drobnych podarunków od interesariuszy dopóki akt ten nie kłóci się z brytyjską racją stanu, a wartość otrzymanego przedmiotu jest proporcjonalna do zasługi. Szczegółowe wytyczne w tej kwestii każdy z departamentów ustala indywidualnie.

Zakończone w 2015 roku dochodzenie National Audit Office trwało trzy lata. Ustalono, że najhojniejszym darczyńcą była w tym czasie City of London Corporation – grupa nacisku, której przedstawiciele wręczyli 73 „prezenty”. Jako druga najchętniej wynagradzała efektywnych urzędników firma consultingowa PwC – 67 podarunków. Na trzecim miejscu uplasowała się Confederation of British Industry, która uszczęśliwiła 50 urzędników.

Każdy urzędnik, który wybierze się z przedstawicielem danej firmy na kolację czy przyjmie od niego bilety na koncert ma obowiązek fakt ten zgłosić przełożonemu, który wprowadza taką informację do oficjalnego rejestru. Zgodnie z tymi zapisami, w latach 2014 – 2015 urzędnicy niższego szczebla przyjęli 29 tysięcy „prezentów”.