Styl życia
Internet: Globalne uzależnienie
Coraz więcej Brytyjczyków uzależnia się od Internetu, takie wnioski wysnuwane są po opublikowaniu ostatnich badań.
Jak pokazują przeprowadzone badania, coraz więcej osób zaczyna odczuwać uboczne skutki uzależnienia. U uzależnionych zaobserwowano zwiększony poziom stresu w sytuacji, gdy pozbawiano ich dostępu do sieci.
Naukowcy stworzyli nawet osobne słowo opisujące to zjawisko: discomgoogolation. Jak wskazuje definicja, jest to „stan niepokoju bądź smutku związany z niemożnością dostępu do informacji”.
Wśród 2100 badanych osób, aż 76% przyznało, że nie mogłoby normalnie żyć bez Internetu.
Prawie 45% przyznało, że czują się źle i są sfrustrowani, gdy nie mogą połączyć się z globalną siecią, a ponad 25% badanych przyznało, że brak dostępu do Internetu zwiększa poziom stresu.
Psycholog, dr David Lewis, który brał udział w eksperymencie, powiedział:
„Po raz pierwszy w historii staliśmy się kulturą „natychmiastowych odpowiedzi”. Jest mnóstwo informacji, od których dzieli nas kilka kliknięć myszą i to powoduje, że staliśmy się uzależnieni od sieci”.
„Kiedy nie mamy dostępu do Internetu, atakuje nas „discomgoogolation”. Zaskakujący jest fakt, że u niektórych osób, które odcięto od Internetu zaobserwowano wzrost ciśnienia krwi oraz wzmożoną aktywność mózgu”.
Badania pokazały także, że jedna na pięć osób wykazuje większe zainteresowanie Internetem niż partnerem. W przypadku londyńczyków, aż 25% badanych wybrało sieć. Także zaskakującym był fakt, że dla ponad 45% badanych internet jest ważniejszy niż religia.
Nieco mniej, bo 17% badanych przyznało, że większą samotność odczuwają gdy nie mają dostępu do sieci niż gdy nie mają znajomych.
Uzależnienie Brytyjczyków od sieci najlepiej obrazuje jednak fakt, że ponad połowa badanych przyznała, iż utrata Internetu w domu jest gorsza niż utrata gazu, wody czy prądu.
dt