Życie w UK
Przestępcy w UK unikają deportacji! Bo policja ich nie sprawdza
Imigranci skazani za łamanie prawa w Wielkiej Brytanii unikają deportacji, ponieważ policjanci nie sprawdzają ich statusu na Wyspach.
Dziesiątki tysięcy imigrantów, którzy podczas pobytu na terenie Wielkiej Brytanii złamali prawo, mogą uniknąć deportacji. Powodem zaistniałej sytuacji jest fakt, że policjanci nie chcą sprawdzać ich statusu na Wyspach i nie wiedzą, czy mają oni pozwolenie na przebywanie w kraju.
Brexit znów pod znakiem zapytania. Theresa May pójdzie na wojnę z Parlamentem?
Fiasko tej operacji oznacza, że skazani w swoich krajach za popełnienie poważnych przestępstw mogą uniknąć deportacji z Wielkiej Brytanii. Wśród tych imigrantów są osoby, które w swoich krajach były skazane za morderstwa, gwałty, handel narkotykami i kradzieże. Niektórzy z nich oszukiwali organy ścigania podając się za obywateli Wielkiej Brytanii i z tego powodu policjanci nie zwracali się do Home Office z prośbą o sprawdzenie ich statusu na Wyspach.
Część policjantów nie zdaje też sobie sprawy z tego, że obywatele Unii Europejskiej łamiący prawo także mogą zostać wyrzuceni z Wielkiej Brytanii mimo obowiązującego prawa do swobodnego przepływu osób na terenie Unii.
Status tylko 30 proc. osób złapanych poza Londynem jest sprawdzany przez brytyjską policję, a w niektórych częściach kraju odsetek ten spada nawet do 15 proc.
Niepokojące dane zostały przedstawione przez Davida Bolta, niezależnego urzędnika ds. imigracji i granic w styczniu bieżącego roku, gdy Theresa May była jeszcze ministrem spraw wewnętrznych. Z opracowanego przez niego raportu wynika, że w latach 2014 – 2015 na terenie Anglii i Walii zostało zatrzymanych prawie 193 tys. osób pochodzących spoza kraju. „Nie wszystkie aresztowane osoby zostały skierowane do Home Office, by tam sprawdzono ich status” – przyznał osobiście David Bolt.
„Nie można stwierdzić, ile z zatrzymanych obcokrajowców nie zostało sprawdzonych. Identyfikacja tych ludzi może pomóc urzędnikom z Home Office w utrzymaniu prawidłowej kontroli migracji w Wielkiej Brytanii. Mieliśmy przypadek Polaka, który był poszukiwany na terenie swojego kraju za śmiertelne pobicie mężczyzny w kwietniu 2012 roku. W naszym kraju był on wolny” – powiedział Bolt.
To już definitywny koniec Angeli Merkel? Poparcie dla kanclerz nigdy nie było tak niskie…
Człowiek, o którym mówił urzędnik to Remigiusz Matycz – został on w Wielkiej Brytanii aresztowany za jazdę w stanie nietrzeźwym, ale nikt nie sprawdził jego statutu w Home Office i w rezultacie został on zwolniony za kaucją.