http://internet.zmienia.się

Ukształtowany przez lata hierarchiczny system domen internetowych czeka drastyczna zmiana. W przyszłości będzie można zarejestrować dowolny adres, z dowolnym rozszerzeniem po kropce.

Amerykańska organizacja ICANN (The Internet Corporation for Assigned Names and Numbers – Internetowa Korporacja ds. Nadawania Nazw i Numerów), od dziesięciu lat sprawująca nadzór nad strukturą i przyznawaniem domen internetowych, przegłosowała podczas corocznych obrad rozluźnienie restrykcji przy tworzeniu domen TLD – najwyższego poziomu: .uk, .com, .org, .net itd. W tej chwili istnieje 19 domen funkcjonalnych i 240 krajowych, a za rejestrację nazw odpowiedzialnych jest kilkadziesiąt instytucji na całym świecie. Chociaż w ciągu ostatnich lat rozszerzano grupę domen TLD (np. o .areo, .travel, .name), to nie zyskały one dużej popularności.

www.najlepszy.kebab

Proponowana możliwość wykupienia dowolnej domeny TLD, np. .kebab czy .show to początek prawdziwej rewolucji, przede wszystkim na poziomie symboliki. Dziś końcówka .com to jeden z najpopularniejszych, a więc i najdroższych, najbardziej pożądanych znaków handlowych. Większość firm stara się mieć domenę opatrzoną słynnym rozszerzeniem. Już dziś jednak kończą się domeny jednowyrazowe, zbudowane na wyrazach funkcjonujących w słowniku. Chociaż nazwy dwuwyrazowe wchodzą do polskiej strefy domenowej (.pl) bardzo powoli, to już w Niemczech, gdzie zarejestrowanych jest ponad 12 mln nazw w domenie .de, tworzenie dwuwyrazowych domen jest powszechne, po prostu wszystkie jednowyrazowe nazwy są już zajęte. Jeśli rozpowszechni się nowy sposób myślenia o domenach, to – choć nie stanie się to prędko – przyszłe pokolenia nie będą kojarzyły sieci ze słynnym „dotkom”.

Co z cyrylicą

Informację o przegłosowanej przez ICANN decyzji o możliwości tworzenia własnych domen podało BBC. Komentarze niektórych specjalistów są bardzo entuzjastyczne. ICANN będzie musiało sprostać przynajmniej dwóm problemom. Jeden jest prostszy – to kwestie techniczne, które będą polegały na implementacji dowolnych nazw i ustaleniu, które serwery DNS będą za nie odpowiedzialne. Drugi problem jest bardziej międzynarodowy. W odpowiedzi na posiedzenie amerykańskiej organizacji rząd Bułgarii wysłał do władz ICANN pismo, w którym prezes krajowej agencji ds. informatyki i komunikacji prosi o utworzenie domeny .бг (.bg pisane cyrylicą). Podobne pismo (napisane w całości cyrylicą) dotarło do ICANN od jednego z rosyjskich ministerstw. Do tej pory wszystkie domeny tworzone są wyłącznie z alfabetu łacińskiego. Uzasadniona prośba krajów, w których używa się zupełnie innego alfabetu, to większy problem dla amerykańskiej organizacji, bo dołączenie dodatkowych alfabetów (co ze znakami chińskimi?) wymagałoby poważnych zmian w oprogramowaniu utrzymującym system DNS. Prace nad wprowadzeniem do systemu domen znaków specjalnych, np. takich jak polskie znaki diakrytyczne (ą, ę) są już dość zaawansowane, a przynajmniej przygotowany jest standard techniczny, z którego można skorzystać.
ICANN podczas konferencji podało, że możliwość rejestracji dowolnych domen mogłaby wejść w życie za rok.

Błażej Zimnak
[email protected]