Styl życia

Grzegorz Niski z Polonii Londyn o siatkówce i szkoleniu młodzieży

Siatkówka to sport bardzo popularny w Polsce – liga jest jedną z mocniejszych na świecie, a reprezentacja Polski mężczyzn jest aktualnym mistrzem świata. W Anglii siatkówka nie jest sportem masowym, ale po Igrzyskach Olimpijskich London 2012 mocno ruszyła do przodu – uważa Grzegorz Niski.

Jednym z powodów, dla których ten sport na Wyspach istnieje i się rozwija są Polacy. Najstarszym klubem w najwyższej lidze angielskiej jest CBL Polonia Londyn, Polacy to najlepsi trenerzy i sędziowie w kraju. O tym w którą stronę rozwinie się ten sport, a także dlaczego jest to najbardziej drużynowy ze wszystkich sportów rozmawiamy z Grzegorzem Niskim, siatkarzem, trenerem i prowadzącym program młodzieżowy w Polonii Londyn.

Grzegorz Niski z Polonii Londyn o siatkówce i szkoleniu młodzieży

Co robiłeś zanim przyjechałeś do Anglii?
– Przed przyjazdem do Londynu, tuż po ukończeniu studiów na AWF pracowałem przez pięć lat jako nauczyciel wychowania fizycznego w szkole podstawowej i w gimnazjum. Prowadziłem też zajęcia w SKS i utworzonym przez siebie Uczniowskim Klubie Sportowym, gdzie uczyłem dzieci i młodzież podstaw siatkówki. Sam również trenowałem, grałem w siatkówkę i organizowałem
różnego rodzaju imprezy i przedsięwzięcia.

A jak przebiega twoja zawodnicza kariera?
– W siatkówkę gram od dziewiątego roku życia. To moja wielka pasja. Kiedy przyjechałem do Anglii to od razu zacząłem szukać klubu gdzie mógłbym dalej trenować i grać. Nie wyobrażałem sobie życia bez siatkówki. Na moje szczęście znalazłem klub Polonia Londyn i gram w nim na pozycji rozgrywającego już od dwunastu lat! Udało się nam zdobyć w tym czasie dwa mistrzostwa Anglii, kilka srebrnych i brązowych medali. Doszliśmy także do dwóch finałów Pucharu Anglii.

Skąd pomysł na rozpoczęcie zajęć siatkarskich dla dzieci i młodzieży?
– Lata lecą (śmiech). Trzeba kiedyś powiedzieć dość i ustąpić miejsca młodszym zawodnikom. Stąd pomysł utworzenia szkółki siatkarskiej dla dzieci i młodzieży. Zawsze bardzo lubiłem to robić. Mam też marzenie. Chciałbym, by część z moich wychowanków za kilka lat będzie grała w pierwszej drużynie Polonii Londyn. Siatkówka w Anglii rozwija się bardzo dynamicznie, więc ci, którzy teraz zaczną mają szansę na granie w zupełnie innej rzeczywistości.

Na jakim etapie rozwoju znajduje się twoja akademia?
– Akademia to chyba zbyt duże słowo w tym momencie. Jednak w niedalekiej przyszłości chciałbym, żeby to była akademia siatkarska kształcąca siatkarki i siatkarzy według standardów Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Polsce. Prowadzone są już rozmowy w tym kierunku i cieszy mnie, że jesteśmy zauważani przez PZPS, jak również klub PGE Skra Bełchatów, który jest partnerską drużyną CBL Polonii Londyn. Prowadzimy szkolenia przy jednej z Polskich Szkół Sobotnich, a wcześniej przeprowadziliśmy tam “siatkarski dzień”, gdzie dzieci miały szansę zmierzyć prędkość, z jaką mogą uderzyć piłkę, a także poznać trochę profesjonalną drużynę sportową “od kuchni”

Kto i jak może dołączyć do Twoich zajęć?
– Na zajęcia zapisać może się każdy. Panuje miła i rodzinna atmosfera. Dzieci i ich rodzice dobrze się bawią. Cieszę się z tego i dziękuje im bardzo za pomoc i zaangażowanie! W maju odbył się Azimo Mecz Gwiazd angielskiej ligi siatkarskiej i moi podopieczni brali w nim aktywny udział.

Mieli okazje zobaczyć jak wygląda świetnie zorganizowane widowisko sportowe. Atmosfera na trybunach tez była wyśmienita i jestem pewien, że była to dla nich wielka inspiracja. Już we wrześniu kolejna okazja do zobaczenia prawdziwej siatkówki. Na turniej Legacy Cup przyjeżdża bowiem między innymi PGE Skra Bełchatów. Kilkoro dzieci już zgłosiło się do pomocy jako wolontariusze, są jeszcze miejsca, wszyscy chętni są mile widziani.

Co takiego jest w siatkówce, że jest to sport, który tak bardzo przyciąga dzieci?

– Uważam, że siatkówka jest najtrudniejsza z gier zespołowych. Jest to dyscyplina sportowa kształtująca nie tylko sprawność fizyczną ale też w dużym stopniu inteligencję. Chęć bycia sprawnym i inteligentnym przyciąga dzieci do hal sportowych. Jest to najbardziej drużynowy ze sportów – w każdej akcji biorą udział przynajmniej dwie osoby. Dodatkowo jest to jedyny sport,
który choć bezkontaktowy, to pozwala zawodnikom wykorzystywać pełnię swoich możliwości i mięśni. Również światowe sukcesy naszej męskiej drużyny narodowej i klubów powodują, że dzieci chcą uprawiać ten sport, a moim zadaniem jest ich tego nauczyć. Serdecznie zapraszam na treningi.

Na zdjęciu: Grzegorz Niski w towarzystwie selekcjonera męskiej reprezentacji Polski w siatkówce, Stephane Antigi.

Materiał z serwisu: polsport.co.uk

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj