Gospodarka się kurczy, ale kryzys mija

 

 

Spadek Produktu Krajowego Brutto (PKB), w którym określa się stan krajowej ekonomii, był większy od zakładanego. Analitycy przewidywali, że brytyjska gospodarka zmaleje o niecałe 2 proc., jednak rzeczywistość okazała się o wiele trudniejsza. Krajowe Biuro Statystyczne opublikowało właśnie wynik swoich analiz ekonomicznych. Główną przyczyną spadku jest zdaniem analityków zbyt mała produkcja przemysłowa i załamanie w sektorze budowlanym. Z udostępnionych mediom danych wynika też, że recesja zaczęła się wcześniej w zeszłym roku niż sądzono.

 

W ciągu ostatniego kwartału przemysł budowlany skurczył się o prawie 7 proc., a rynek usług o 1,6 proc. Z kolei w bankowości oraz usługach finansowych zanotowano spadek o 2,5 proc. Sam przemysł (produkcja) skurczył się o 5,5 proc. Dochody statystycznej brytyjskiej rodziny skurczyły się tym samym o 2,4 proc. w ciągu trzech miesięcy, a oprocentowanie oszczędności zmalało z 4 do 3 proc.

Rynek finansowy, od którego rozpoczęła się globalna recesja, jest w najtrudniejszej sytuacji. Bank Lloyds zapowiedział kilka dni temu, że w ciągu trzech lat zwolni 2100 pracowników. Związek zawodowy Unite uznał to za „zaskakujące”, ponieważ od początku roku zwolniono już w Lloydsie prawie 5 tys. pracowników. W tej chwili bezrobocie w UK wynosi 7,2 proc. i jest najwyższe od 12 lat, jednak w kolejkach po zasiłek dla bezrobotnych ustawia się mniej ludzi niż sądzono. Największe problemy z pracą mają rejony przemysłowe, w których duże zakłady pracy zatrudniają setki lub tysiące osób, niekiedy utrzymując w ten sposób całe miasta.

Analitycy z takich firm jak Ernst & Young czy RBS uważają, że zanotowany spadek ukazuje, w jak kiepskim stanie znalazła się cała gospodarka UK w pierwszych miesiącach tego roku.

PKB spadło do tak niskiego poziomu, jakiego UK nie widziała od wielu lat. Przed obecną recesją spadek PKB zanotowano po raz ostatni w 1992 roku, jednak wyniósł on mniej niż pół procenta. Od tego czasu gospodarka notowała większy lub mniejszy, ale zawsze wzrost. Poprzednim razem tak duży spadek PKB zanotowano w 1958 roku.

 

Zdaniem analityków z Biura Statystycznego recesja rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii w ciągu drugiego kwartału 2008 roku, a nie kilka miesięcy później, jak sądzono do tej pory. Zatem do teraz mamy już za sobą pełen rok kryzysu. Spadek, który zanotowała brytyjska ekonomia jest największy od lat, również jeśli porównać te same okresy z poprzedniego oraz tego roku. Dane dotyczące recesji mogą przysporzyć kłopotów Ministerstwu Finansów, które zakładało mniejszy spadek podczas planowania najnowszego budżetu. Jednak zdaniem urzędników nie jest konieczne ponowne składanie krajowych wydatków, ponieważ zaczęły pojawiać się znaki świadczące o wyhamowywaniu recesji.

 

Pesymistyczne dane za pierwszy kwartał tego roku nie nastrajają pozytywnie, ale zdaniem analityków gorzej być już nie powinno. Produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu po raz pierwszy od lutego 2008 roku. Kolejne organizacje zajmujące się analiza poszczególnych sektorów gospodarki publikują raporty, z których wynika, że najgorszy okres Wielka Brytania ma już za sobą. Najbliższy rok ma przynieść stabilizację, a następnie powolną odbudowę.