Życie w UK

Głowy gwardzistów do ścięcia

Miało dostać się brytyjskiej królowej, Elżbiecie II i jej Straży Królewskiej. I to nie byle czym – zakrwawioną głową niedźwiedzia kanadyjskiego. Ale „krwawa” kampania reklamowa już obraca się przeciwko ekologom. Futro czy syntetyk.

Głowy gwardzistów do ścięcia

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Ekologia celem numer jeden >>

Międzynarodowa organizacja ds. zwierząt PETA (ang. People for the Ethical Treatment of Animals), od zeszłego roku przygotowywała się do kampanii wymierzonej w Ministerstwo Obrony i zawiadywaną przez nią Straż Królewską. Już w styczniu na dwudziestu pięciu autobusach w centralnym Londynie mieszkańcy i turyści mieli zobaczyć krwawy efekt pracy najlepszych copywriterów. Na serii wymyślonych przez PETA plakatów widać królewskiego gwardzistę, który zamiast charakterystycznej futrzanej czapy nosi… zakrwawioną głowę czarnego niedźwiedzia.  „Potrzeba skóry z całego zwierzęcia, żeby wyprodukować jedną futrzaną czapkę” – głosi napis pod zdjęciem. Mocne?
To nie pierwszy raz, kiedy PETA publicznie walczy o zniesienie futrzanych czapek gwardzistów. Ma w tym zresztą poparcie wielu celebrytów w Anglii i na świecie. – Ministerstwo Obrony wydaje krocie na organizację polowań na czarne niedźwiedzie kanadyjskie oraz na produkcję czapek. Nie wierzę, że nie stać ich na znalezienie odpowiedniego materiału syntetycznego. Tradycja nie powinna być wymówką do okrucieństwa – podkreśla Poorva Joshipura, znana aktywistka z PETA. I zapowiada ostro: – To tylko początek. W tym roku wszyscy dowiedzą się, jak wolno armia brytyjska się reformuje. Na co ministerstwo odpowiada krótko: – Testujemy nowe alternatywy, ale na razie nie udało się znaleźć materiału, który spełniałby wszystkie wymogi praktyczne.

Nagie kontrowersje
Deklaracje deklaracjami, ale tym razem walczącym o prawa zwierząt aktywistom najwyraźniej powinęła się noga. Londyńska firma autobusowa, z którą podpisali kontrakt, w ostatniej chwili wycofała się z akcji. – Jednemu z szefów nie spodobał się kontrowersyjny wydźwięk kampanii. Uderza ona przecież pośrednio także w królową – mówi anonimowo pracownik firmy reklamowej Transport Media. Mimo fatalnego startu, PETA się nie poddaje – organizatorzy próbują na szybko dogadać się z inną firmą, która przejęłaby projekt.
Jedno już udało się osiągnąć: PETA znów jest na ustach wszystkich, tak jak i przed miesiącem. Wszyscy internauci pamiętają na pewno ich ostatnią kampanię, czyli plakaty z nagą Joanną Krupą, która ubrana jedynie w anielskie skrzydła zachęcała do adoptowania bezdomnych zwierzaków. Teraz, po pierwszych informacjach o „krwawej” niedźwiedziej akcji, odezwali się też ludzie z branży. – Ekolodzy z PETA to hipokryci. Nie od dziś wiadomo, że większość z ratowanych przez nich zwierząt zostaje zabijana. Nie dałbym na ich działalność ani centa – mówi Tony, pracownik jednego ze angielskich schronisk dla zwierząt. Do jego opinii dołączają się internauci. – Czap gwardzistów nie zmieniano od lat. PETA zależy tylko na skandalu i promocji. Zwierzaki mają w nosie – piszą na forach. 
Część z tych zarzutów pojawiała się już w mediach wcześniej. Padały oskarżenia, że liderom PETA bardziej niż na zwierzakach zależy na szybkiej promocji. Rok temu pojawiły się też (nie do końca udokumentowane) statystyki mówiące, że ponad 80 proc. zwierząt, które ratuje organizacja, jest w rzeczywistości usypianych. To taniej, niż znaleźć bezdomnym psom nowy dom. Aktywiści PETA nie mają najlepszej prasy zwłaszcza w USA. Do 2001 roku zarząd organizacji finansował grupy, które amerykański rząd uznaje za terrorystyczne, czyli m.in. Earth Liberation Front czy Animal Liberation Front.

Michelle Obama nie nosi futra
W tym samym czasie, kiedy na Wyspach toczy się walka o niedźwiedzie głowy, amerykański oddział PETA lansuje swoją własną kampanię, którą – o ironio – też udało im się zdenerwować władze. A dokładniej, Biały Dom. Tym razem chodzi o mniej krwawą, ale równie medialną kampanię pod hasłem „Fur-free and Fabulous”, która pokazuje znane Amerykanki nienoszące naturalnych futer. Wzięły w niej udział Oprah Winfrey, modelka Tyra Banks, piosenkarka Carrie Underwood oraz… pani prezydentowa, Michelle Obama. Z tym, że ta ostatnia zupełnie bez własnej wiedzy! – Wizerunek Pierwszej Damy został wykorzystany bez jej zgody i to nam się nie podoba – podaje Semonti Stephens z Biura Prasowego Obamy.
Organizacja ekologiczna broni się tym, że Michelle sama podkreślała niedawno, że nie popiera noszenia naturalnych futer. – Sam już ten fakt wystarczy, żebyśmy uznali ją za fantastyczną kobietę – tłumaczą się organizatorzy.

Aleksandra Kaniewska / Fot. GETTY IMAGES

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Ekologia celem numer jeden >>

author-avatar

Przeczytaj również

PILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiPILNE: Humza Yousaf ustępuje ze stanowiska pierwszego ministra SzkocjiJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaJuż niebawem wzrost temperatur powyżej 20 stopni CelsjuszaPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachDzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Polska szkoła kitesurfingu w UK zaprasza!Polska szkoła kitesurfingu w UK zaprasza!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj