Życie w UK
Gdybyśmy żyli w Syrii, rząd pomógłby bardziej – skarżą się powodzianie z York
Rząd Wielkiej Brytanii lekką ręką wydaje miliardy funtów na pomoc humanitarną dla skorumpowanych reżimów, a własnym obywatelom odmawia ochrony przed skutkami powodzi – narzekają powodzianie, których domy zostały zalane – donosi “Daily Express”.
Najwięcej złej krwi rodzi w nich przypomniana niedawno decyzja o obcięciu o 14 procent środków na zapobieganie powodziom. Czy dlatego tysiące brytyjskich rodzin ucierpiało, musząc opuszczać swe zalane domy, zabrane przez falę samochody w Boże Narodzenie? Czy można było temu zapobiec, gdyby więcej gotówki zostało przeznaczone na infrastrukturę przeciwpowodziową?
Jako pierwsi ucierpieli mieszkańcy Cumbrii, potem, od 27 grudnia, gdy spadł ulewny deszcz, powodzie spowodowane przelaniem się wezbranej wody przez wały rzek, dotknęły również ludzi w Lancashire i Yorkshire. W całym regionie zapanował chaos.
Jedną ze społeczności najbardziej dotkniętych przez powódź w West Yorkshire jest Mytholmroyd, którego mieszkańcy mówią, że zostali zapomniani i porzuceni przez rząd, który odmówił im pogłębienia rzeki, ponieważ stanowią “zbyt małą populację”.
Jayne Chew-Tetlaw, która ma Mytholmroyd piekarnię i cukiernię (zalane także poczas powodzi w 2012 roku) oskarża rząd o zaniechanie. – Jeśli Mytholmroyd leżałoby w Syrii lub na południu kraju, rzad dałby te 50 milionów funtów bez zastanowienia. Ale ponieważ leżymy na północy, więc dla nich nie istniejemy – mówi rozgoryczona. – Nie mamy ubezpieczenia, ponieważ nikt nie chciał nas ubezpieczyć.
Obecny na miejscu David Cameron zapewniał jednak, że w przeliczeniu na głowę mieszkańca, nakłady na ochronę powodziową są na północy większe niż na południu kraju.
– Nie zrobiliście nic, żeby nam pomóc nam. Agencja Ochrony Środowiska to najbardziej bezsensowna instytucja, strata pieniędzy – nie dawała za wygraną właścicielka “Waites Confectioners”.
Wielu komentatorów zwraca jednak uwagę, że sprawa nie dotyczy pieniędzy, a bardziej skutków decyzji o otwarciu kluczowej bariery przeciwpowodziowej w obawie, że masy zatrzymanej przez nią wody wyrządzą jeszcze więcej szkód w regionie York.
Jeśli chcesz pomóc ludziom dotkniętym powodzią, wypełnij ten kwestionariusz>>