Życie w UK
Felieton: Polska fala nienawiści w Internecie
Bardzo lubię ludzi, bo bez tego nie mogłabym pracować w gazecie. Lubię Wyspy – bo dały mi rozwinąć skrzydła.
Lubię Polskę – bo tam mam rodzinę i tam się urodziłam. Lubię świat – bo bez ciekawości świata i ludzi oraz ich historii i charakterów czułabym się całkowicie odcięta od rzeczywistości.
Nie potrafię nienawidzić mimo że nie wszyscy przecież dobrze mi życzą, nie każdy zgadza się z moim światopoglądem, albo nie wszyscy lubią blondynki…
I ja to rozumiem. Różnimy się od siebie i dzięki temu jesteśmy ciekawsi, możemy się od siebie czegoś nauczyć.
Coraz mniej natomiast rozumiem dlaczego Polacy na Wyspach – oczywiście nie wszyscy – zamiast próbować osiągać cele, dla których tu przyjechali, wylewają swoją gorycz do internetu. Powiem więcej – to nawet nie gorycz, to czysta nienawiść. Nienawiść do wszystkich i wszystkiego.
Dotkliwie pobito 13-latka na Wyspach. Pod artykułem na stronie polishexpress.co.uk – wiadro pomyj. Na kogo wylewają pomyje polscy internauci? Na poszkodowanego chłopaka i jego rodzinę.
Kolejne newsy o niesprawiedliwym traktowaniu Polaków – kolejne wiaderko. Na kogo? Na kogokolwiek, byle wylać z siebie żółć, niespełnienie, żal, że się nie udało… Szkoda, że tyle w nas nienawiści.
Nienawiścią się nie buduje, nienawiścią się dławi i niszczy – siebie i innych. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
Mam nadzieję, że internetowi trolle przy suto lub skromnie zastawionym stole zastanowią się czego życzą sobie i swoim bliskim. Wierzę, że jednak szczęścia i spełnienia. Tak samo innym swoim rodakom na Wyspach…