Farrah Fawcet nie żyje

 

 

Farrah dowiedziała się o nowotworze jelita grubego w 2006 roku. 62-letnia aktorka zmarła w szpitalu w Los Angeles.W ostatnich dniach czuwała przy niej rodzina. Farrah ostatnie miesiące swojego życia poświęciła tworzeniu filmu dokumentalnego o swojej chorobie. Celem przedsięwzięcia miało być poszerzenie świadomości ludzi odnośnie nowotworu jelita grubego. Obraz ukazujący, jak aktorka zmaga się z chorobą przyciągnął ponad 9 milionów ludzi. „Nasza ukochana Farrah odeszła po długiej i pełnej odwagi walce z rakiem” – powiedział w oficjalnym oświadczeniu długoletni partner aktorki, Ryan O’Neal.

Farrah była jedną z ikon kultury pop i symboli seksu lat 70. ubiegłego wieku. Kultowy plakat przedstawiający Farah Fawcett w czerwonym kostiumie kąpielowym sprzedano w milionach egzemplarzy. Ostatnim życzeniem aktorki było poślubienie Ryana. O’Neal i Fawcett byli ze sobą związani z przerwami przez 27 lat. Mieli ze sobą syna, ale nigdy się nie pobrali. Kanał ABC podał w poniedziałek, że 68-letni aktor się jej oświadczył, a ona „go przyjęła”. Ostatnie miesiące nie były najlepsze dla rodziny Fawcett. Tydzień przed śmiercią aktorki jej brat popełnił samobójstwo. Prasa również rozpisywała się o niekończących się problemach z prawem jej syna. W dniu śmierci gwiazdy, jej 24-letni syn Redmond stanął przed sadem za posiadanie narkotyków. Z powodu sytuacji rodzinnej sprawa została odroczona.

 

Fani oddają hołd zmarłemu Jacksonowi>>