Życie w UK
Farage:„Imigranci nie powinni zasiadać w ławach przysięgłych”
Lider UKIP zasugerował, że skoro imigranci bez brytyjskiego paszportu nie mogą brać udziału w wyborach, to tym bardziej nie powinni mieć wpływu na wydawanie wyroków. Fakt, że przyjezdni w ławach przysięgłych obecnie zasiadają, Farage określił mianem „pomyłki”.
Swoje zdanie na temat funkcjonowania brytyjskiego systemu prawnego szef UKIP wyraził podczas audycji w radiu LBC. Jeden ze słuchaczy zapytał, co Farage myśli o powoływaniu do ław przysięgłych imigrantów, którzy pod brytyjskim adresem zamieszkują zaledwie od sześciu miesięcy (w rzeczywistości imigranci muszą przebywa ć w UK co najmniej pięć lat, aby znaleźć się na liście ministerstwa sprawiedliwości).
„Uważam, że to pomyłka. Musimy zmienić rangę i przewartościować znaczenie faktu posiadania brytyjskiego paszportu” – stwierdził Farage i zapewnił, że osoby nie będące obywatelami Wielkiej Brytanii, które nie mają wpływu na wybór ustawodawców, nie powinny również uczestniczyć w procesie wykonawczym konstruowanych w Parlamencie przepisów. „Szczerze mówiąc, przewartościowania wymaga cały system – reformy są niezbędne” – zapewnił Farage.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wezwanie do rady przysięgłych może otrzymać każdy mieszkaniec Anglii i Walii w wieku 18 – 70 lat, którego nazwisko figuruje na spisie wyborczym. Wybór dokonywany jest losowo, ale z puli wykluczone są osoby skazane prawomocnymi wyrokami oraz chore psychicznie.