Bez kategorii

Etyka i polityka

Co jakiś czas na porządku dziennym staje w Polsce pytanie, co wolno, a czego nie wolno politykowi. Ostatnio wywołało je ujawnienie przez media zadłużenia ministra finansów, Jacka Rostowskiego, w brytyjskich bankach. Minister wprawdzie napisał w oświadczeniu majątkowym, że zaciągnął kredyty, nie podał jednak, w jakich bankach. Dopiero naciskany przez media ujawnił ich nazwy.

Babcia, a sprawa polska >>

 

„Bomba nie wybuchła”, bo są to małe banki, które nie mają filii w Polsce. Minister Rostowski nie mógłby więc, nawet gdyby bardzo chciał, podjąć żadnych korzystnych dla nich decyzji. Wcale go to jednak nie usprawiedliwia. Obywatele powinni wiedzieć, w jakich bankach zadłużony jest ich minister finansów, by nie podejrzewać go o działanie w sytuacji konfliktu interesów. Akurat w tym przypadku ona nie wystąpiła, ale w innych mogłoby być inaczej. Tutaj prywatność nie wchodzi w grę.
Indagowany w sprawie dochodów, (PiS chciał wyjaśnić, z czego pan minister spłaca kredyty, bo z samej pensji ministerialnej byłoby mu trudno), minister Rostowski wyjaśnił, że czerpie je m.in. z wynajmu mieszkań w Wielkiej Brytanii. Najwyraźniej nie widzi w tym nic złego, tymczasem powinien sprzedać te mieszkania, zakończyć działalność, spłacić kredyty i nie dawać podstaw do spekulacji, że pewne jego decyzje być może wspomagają firmy, z którymi jest on w jakiś sposób związany.
Głośne też były sprawy senatora Tomasza Misiaka z PO oraz wicepremiera Waldemara Pawlaka. Pierwszy jako szef Senackiej Komisji Gospodarki Narodowej pracował nad ustawami, z których skorzystała jego firma. Drugi zbudował towarzysko-biznesowy układ związany z Ochotniczą Strażą Pożarną, której jest szefem. Oni także nie uznają swojego postępowania za naganne, tłumacząc, że przecież nie złamali prawa. Senator Misiak poniósł jednak konsekwencje polityczne – stracił funkcję w Senacie oraz przestał być członkiem PO.
Tych przykrych przypadków godzących w dobre imię rządu i parlamentu można było uniknąć. Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 r. przedstawiłem Kartę Standardów Politycznych proponując jej podpisanie wszystkim partiom. Nie spotkało się to z jakimś szczególnym odzewem, a szkoda. Niedawno ponowiłem tę inicjatywę, ale znowu nikt jej nie podjął. Zbigniew Chlebowski, szef klubu PO, stwierdził, że normy zaproponowane w Karcie są zbyt ogólne, co nie jest prawdą. W wielu krajach są tego rodzaju rozbudowane karty, a np. w Stanach Zjednoczonych niezastosowanie się do jej zasad kończy się dymisją. W Polsce jednak partie bardziej zainteresowane są grą polityczną, niż konkretnymi rozwiązaniami problemu. Jedna atakuje drugą, sama często postępując tak samo. W związku z ujawnionymi sprawami ścigają się teraz w rygoryzmie moralnym, który do niczego nie prowadzi. Np. parlamentarzyści PO będą się musieli pozbyć wszelkich akcji i udziałów w spółkach, co jest bez sensu. Wystarczy, że posłowie będę wiedzieli, że pracują nad ustawą, która ma związek z firmą X, w której poseł Y ma akcje. Ten poseł powinien powiedzieć: Ja się wyłączam. Jak nie powie, to inni mu o tym przypomną.
Proponuje się też, aby doprecyzować różne ustawy, czy nawet przyjąć nowe, które by zaostrzały kryteria postępowania parlamentarzystów i polityków. Tymczasem nie wszystko da się uregulować ustawowo. Co innego prawo, co innego etyka. Potrzebne jest wewnętrzne przekonanie i z porozumienia między politykami, że pewnych rzeczy zwyczajnie nie wypada robić.
 

 

Marek Borowski – były marszałek Sejmu, obecnie przewodniczący sejmowej Komisji do Spraw Łączności z Polakami za Granicą.

* Redakcja „Polish Express” informuje, że Marek Borowski oraz Andrzej Mleczko nie pobierają za swoje felietony i rysunki jakiegokolwiek honorarium.

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj