Ekspert radzi: fotoradary i mandaty

Dostałem mandat z fotoradaru, choć po wjechaniu w jego przestrzeń zacząłem gwałtownie hamować. Czy jest szansa na anulowanie kary?

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Testy na prawo jazdy w UK po polsku >>

Niestety trudno na podstawie tak szczątkowych informacji udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli do mandatu nie było dołączone zdjęcie, co się niestety najczęściej zdarza, należy o nie poprosić. Na zdjęciu powinny być widoczne wszystkie istotne dane, czyli pojazd i numer rejestracyjny, czas wykonania zdjęcia i prędkość pojazdu. Jeśli jakiekolwiek informacje nie będą się zgadzać, należy się odwołać. Instrukcja, jak należy to zrobić, powinna znajdować się na odwrocie powiadomienia. Sam fakt gwałtownego hamowania nie oznacza, że można uniknąć kary, ponieważ nie oznacza to automatycznie zmniejszenia prędkości do dozwolonej w momencie robienia zdjęcia. Skoro zdjęcie zostało wykonane, to najprawdopodobniej dozwolona prędkość została przekroczona. Trzeba również pamiętać, aby nie hamować w takich wypadkach zbyt gwałtownie, ponieważ można w ten sposób spowodować wypadek, a wtedy kara może być dużo bardziej dotkliwa.

Tymek Skroban-Korzeniecki, ekspert w dziedzinie zagadnień motoryzacji w UK

Twój pojazd jest zaopatrzony w zestaw głośnomówiący. Używanie takiego zestawu podczas jazdy, zaznacz jedną odpowiedź:

1. jest całkowicie bezpieczne pod warunkiem, że zwolnisz;
2. może odwrócić Twoją uwagę od prowadzenia pojazdu;
3. jest zalecane przez kodeks drogowy;
4. może być bardzo korzystne dla bezpieczeństwa drogowego.

Prawidłowa odpowiedź to b. Korzystanie ze słuchawek lub zestawu głośnomówiącego podczas jazdy również może rozpraszać uwagę kierowcy. Koncentracja może ulec osłabieniu w takim samym stopniu, jak podczas używania telefonu komórkowego. Kierowca odpowiada za bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu i nigdy nie powinien o tym zapominać.

Ekspert odpowiada na pytania od Czytelników:

Fot. GETTY IMAGES

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Testy na prawo jazdy w UK po polsku >>