Praca i finanse

Dziennik „The Sun” oczernia zamordowanego Arkadiusza Jóźwika? Twierdzi, że to on był rasistą…

Dziennik „The Sun” postanowił ponownie zaatakować Polaków. Tym razem dostało się zamordowanemu Arkadiuszowi Jóźwikowi, któremu jeden z dziennikarzy zarzucił, że to właśnie on, a nie jego zabójca, był rasistą. Z tonu wypowiedzi dziennikarza można nawet wnioskować, że Polak niejako sam prosił się o śmierć….

Dziennik „The Sun” oczernia zamordowanego Arkadiusza Jóźwika? Twierdzi, że to on był rasistą…

fot.

„W żadnym wypadku nie była to zbrodnia z nienawiści. W rzeczywistości, jeśli w sytuacji tej doszło do czynu rasistowskiego, to była ona udziałem raczej Pana Jóźwika” – napisał bez żadnego zażenowania Rod Liddle, felietonista „The Sun” i były wydawca programu „Today” na antenie BBC Radio 4. 

Temat numeru: Tylko trzy lata za życie Arkadiusza Jóźwika

W wyroku z 1 sierpnia tego roku sąd Chelmsford Crown Court rzeczywiście uznał, że w przypadku morderstwa Arkadiusza Jóźwika nie dopatrzył się on znamion czynu rasistowskiego lub ksenofobicznego, ale nie uznał on też, aby czyn taki można zarzucić tragicznie zmarłemu Polakowi. Wobec tego rewelacje dziennikarza, jakoby to Jóźwik nazwał swojego przyszłego oprawcę (lub jednego z jego kolegów) „czarnuchem”, zdają się być tylko czystymi spekulacjami. 

Imigranci z Europy Wschodniej stłoczeni jak bydło w jednym z domów w Londynie! [wideo]

W swoim felietonie Rod Liddle zaatakował jednak nie tylko Arkadiusza Jóźwika – „pijanego polskiego gościa, który wdał się w kłótnię z 15-letnim, czarnym dzieciakiem”. W tekście oberwało się także stacji BBC, przeciwnikom Brexitu oraz przewodniczącemu Komisji Europejskiej – Jean-Claude'owi ­Junckerowi. Zarówno najbardziej popularny, brytyjski nadawca, jak i czołowi angielscy i europejscy politycy zostali oskarżeni o pomówienia względem brytyjskiego społeczeństwa, któremu (niesłusznie, jak uważa dziennikarz), zarzucono wybuch po-brexitowego rasizmu i ksenofobii. 

 

Polacy upamiętnili bestialsko zabitego Arkadiusza Jóźwika. Ulicami Harlow przeszedł marsz milczenia [zdjęcia]

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj