Życie w UK
Trzech Polaków poszkodowanych w zamachach w Brukseli
Trzech Polaków zostało rannych w zamachach, do jakich doszło dziś nad ranem w Brukseli. Polscy obywatele są obecnie hospitalizowani, ale ich stan nie jest jak na razie dokładnie znany.
O tym, że w wyniku eksplozji w Brukseli rannych zostało troje Polaków, poinformował dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Rafał Sobczak. Na chwilę obecną nie jest dokładnie znany stan ich zdrowia i nie wiadomo też, gdzie zostali oni ranni.
Przypomnijmy, że w porannych atakach terrorystycznych w Brukseli zginęły co najmniej 34 osoby. 14 osób straciło życie w wyniku symultanicznego wybuchu dwóch bomb na lotnisku Zaventem, a 20 osób zginęło podczas zamachu na stacji metra Maelbeek (zlokalizowanej kilkaset metrów od budynków instytucji europejskich). W trzech eksplozjach rannych zostało blisko 200 osób, z których wiele jest w stanie krytycznym.
Zobacz nagranie z eksplozji na lotnisku Zaventem
Polka jadąca pociągiem metra, w którym wybuchła nad ranem bomba, powiedziała, że szczęśliwie metrem nie podróżowało tyle osób, ile zazwyczaj, ponieważ większość pracowników instytucji europejskich wyjechała już na święta. – Pociąg nie był bardzo zatłoczony. Jechaliśmy od stacji metra Schuman. Wysiedliśmy na stacji Maelbeek, ruszyliśmy do wyjścia i wtedy usłyszałam przerażający huk – relacjonowała Polka dziennikarzowi PAP. – Normalnie o tej porze jest ciasno w metrze, tym razem nie było zbyt tłoczno. Pracownicy instytucji europejskich od czwartku mają wolne, ale wielu z nich postanowiło wziąć urlop i pojechać do swoich rodzin wcześniej.
Zobacz nagranie z tunelu metra zaraz po eksplozji
Wczesnym popołudniem prezydent Andrzej Duda złożył wieniec przed ambasadą Belgii w Warszawie. Prezydent spotkał się też z ambasador Belgii i dokonał wpisu do księgi kondolencyjnej o następującej treści:
„Jestem głęboko wstrząśnięty wiadomością o zamachach bombowych w Brukseli. Akty terroryzmu wymierzone w niewinne ofiary oraz fundamentalne wartości, na których zbudowana została Europa, wymagają wspólnej reakcji. Wobec niczym nieuzasadnionej przemocy, musimy solidarnie bronić naszej cywilizacji. Zapewniam Waszą Królewską Mość, że w tych bolesnych i trudnych chwilach, łączymy się w żałobie i modlitwie z rodzinami ofiar. Jesteśmy myślami ze wszystkimi, którzy ucierpieli wskutek zamachów. Proszę przyjąć, w imieniu Narodu Polskiego i moim własnym, wyrazy najgłębszego współczucia”.
Salah Abdeslam – dżihadysta ISIS pozwie francuskiego prokuratora
W związku z zamachami w Brukseli zebrało się też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Na konferencji prasowej po spotkaniu premier Beata Szydło zapewniła Polaków, że nie ma w tym momencie bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa naszego państwa i dlatego rząd nie wprowadzi podwyższonego stopnia zagrożenia terrorystycznego.
– Dzisiaj zebraliśmy się w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, żeby ocenić sytuację i podjąć decyzje co do bezpieczeństwa naszego państwa. Mogę zapewnić polskich obywateli, że są bezpieczni. Wszystkie służby działają, są w pogotowiu, będą wzmożone kontrole w miejscach komunikacji – na dworcach, na lotniskach – po to, abyście państwo czuli się bezpieczniej – powiedziała premier na konferencji. – Polska jest państwem bezpiecznym, nie ma podstaw do tego, żeby wprowadzać podwyższony stopień bezpieczeństwa.